Dorota Gardias: Płakałam po porodzie. To był pierwszy krok do depresji

2014-11-04 10:43

Dorota Gardias w wywiadzie udzielonym Natalii Hołowni w jej programie "Kobiecym okiem" szczerze przyznała, że dobę po urodzenie swojej córeczki dopadł ją straszny dół. Pogodynka płakała i była o krok o depresji. Co ją tak zasmucało?

- Doświadczyłam baby bluesa. Baby blues jest dobrym początkiem do tego, żeby wpaść w depresję - przyznała się Gardias w programie internetowym "Kobiecym Okiem".

- To jest spadek nastroju, może się objawiać płaczem. Mamy spadek hormonów. I rzeczywiście tak było. Ja przez pierwszą dobę po porodzie miałam super kondycję psychiczną, a po dobie nie wiedzieć dlaczego, chciało mi się strasznie płakać. I się denerwowałam, że jestem po operacji, że chcę być super mamą i super się opiekować swoim dzieckiem, a nie moge, bo się źle czuję, kręci mi się w głowie, boli mnie. Nie potrafię jeszcze przewinąć dziecka, bo ćwiczyłam to na lalce, a z noworodkiem jest całkiem inaczej itd, itd. Rośnie ci to w głowie do niesamowitych rozmiarów i jest tak zwany baby blues. Kiedy kobieta nie ma wtedy wsparcia, kończy się depresją poporodową - twierdzi Gardias. Ona na szczęście miała wtedy wsparcie najbliższych.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Zobacz: ROZENEK boi się, że Perfekcyjna i Majdan będą mieli DZIECKO! "Dużo rozmawia z synami"

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki