- Jest firma z Wrocławia, która jest współproducentem tego filmu, która prowadzi moją sprawę. To są poważne rzeczy. Ostatnie orzeczenia sądowe mówią, że ja mam sporą nadpłatę - przyznał Karolak w rozmowie z WP. Aktor został także zapytany o sytuację swojego teatru IMKA w czasach koronawirusa. - Cała ta sytuacja jest tragiczna dla kultury i pełna absurdów COVID-owych - mówił. Odniósł się także do sytuacji ze sklepu IKEA, gdzie nie miał na sobie maseczki. Twierdził wówczas, że ma odpowiednie dokumenty, świadczące o tym, że nie może nosić takiej ochrony na usta i nos. - Ludzie, którzy tam pracują, nie byli w ogóle przygotowani na taką sytuację. (...) To była żenada - ocenił Tomasz Karolak.
"BANKSTERZY" odważne sceny! Patryk Vega ma poważną konkurencję! [WIDEO]
„Banksterzy” obnaża sektor bankowy, ale to przede wszyskim film o ludzkich dramatach
Karolak bez maseczki w IKEA. Aktor zaatakował ochroniarza. Mówi o Konstytucji
Tomasz Karolak ma długi u ważnej osoby. Zaskakujące oświadczenie majątkowe