Dziewulski kłamał? Szokujące fakty w sprawie śmierci Anny Jantar

2018-01-18 12:01

W styczniu do sprzedaży trafiła książka Jerzego Dziewulskiego "Jerzy Dziewulski o terrorystach w Polsce". Autor wspomina tam m.in. rozbicie samolotu "Kopernik" z 14 marca 1980 roku i moment odnalezienia ciała Anny Jantar.

Wspomnienia Dziewulskiego dotyczące widoku ciała tragicznie zmarłej Anny Jantar były wstrząsające. Teraz okazuje się, że w jego historii jest kilka nieścisłości. W sieci znaleźć można zdjęcia z lotniska w Nowym Jorku, wykonane tuż przed wylotem samolotu do Polski. Widać na nich gwiazdę, która ubrana jest w ciemnozielone spodnie i BIAŁE futerko. Z relacji Dziewulskiego wynikało, że Anna Jantar miała na sobie rude. Jak przypomina gazeta "Świat i ludzie", Jarosław Kukulski (+66 l.) przed laty zdradził, że występowały problemy z identyfikacją ofiar, dlatego pogrzeb Anny Jantar odbył się dopiero po 11 dniach od tragedii.

W swojej książce Dziewulski utrzymuje, że "80 procent ofiar tej katastrofy można było zidentyfikować, cała były głównie przecięte na pół, prawdopodobnie od pasów bezpieczeństwa". Dziennikarze tygodnika zapytali autora, w jaki sposób rozpoznał piosenkarkę. - Zapewniam, że to futerko nie było białe. Proszę pamiętać, że samolot wbił się w ziemię, wszędzie było pełno mułu. A to była na pewno ona. Jej widok będę miał przed oczami do końca moich dni... - wyjaśnił Dziewulski.

ZOBACZ TAKŻE: To on znalazł ciało Anny Jantar

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki