"DZIKI" - film, który poprzedza narodziny legendy Janosika
Film Macieja Kawulskiego osadzony jest w realiach, z których wyrosła legenda. W czasach, gdy Karpaty były miejscem bezprawia, styku kultur i nieustannej walki o przetrwanie, zbójnictwo nie miało jeszcze romantycznego wymiaru znanego z późniejszych opowieści. Historyczni zbójnicy byli często brutalnymi przestępcami - rabowali, mordowali, napadali na kupców, duchownych i królewskie orszaki. Dopiero z czasem folklor zamienił ich w bohaterów ludowych.
Nie przegap: Sebastian Fabijański o roli w filmie "Dziki". Dlaczego jest obsadzany w rolach wariatów? To trzeba zobaczyć
Jednym z takich autentycznych precedensów jest postać Macieja Klinowskiego, zbójnika z Orawy, którego banda w 1655 roku napadła na królewski orszak Jana II Kazimierza i ograbiła również papieskiego nuncjusza. To właśnie do tej historii nawiązuje "DZIKI", wykorzystując motyw skradzionych papieskich insygniów, które dziś spoczywają na Wawelu. To fakt historyczny, który brzmi jak legenda - i idealnie wpisuje się w mitologię Janosika.
"DZIKI" - symboliczny poprzednik Janosika
"DZIKI" opowiada historię półdzikiego, niemego wojownika - chłopca wychowanego z dala od cywilizacji, przez ludzi gór i zwierzęta. To postać, którą można uznać za symbolicznego poprzednika Janosika - "Tarzana z wilczych Karpat". Jego relacja z naturą, instynkt, nadludzka sprawność i życie poza systemem zapowiadają cechy, które później legenda przypisze Janosikowi: siłę, wolność, spryt i niezależność.
Właśnie w takich realiach - surowych, brutalnych, pełnych przemocy i mistycyzmu rodziła się legenda zbójników-harnasiów. Dopiero późniejsze opowieści dodały im kodeks moralny: obronę biednych, walkę z uciskiem, magiczne przedmioty i niezwykłe moce. Janosik, znany m.in. z kultowego serialu, stał się uosobieniem tej przemiany - od bandyty do bohatera ludowego.
"DZIKI" pokazuje moment "przed legendą". Świat, w którym mit dopiero się kształtuje, a granica między człowiekiem a bestią, naturą a cywilizacją, wolnością a przemocą jest cienka i nieoczywista. Film nie idealizuje zbójnictwa, ale pokazuje, z jakiej rzeczywistości wyrosła opowieść o Janosiku.
To kino o dzikości - tej zewnętrznej, karpackiej, i tej wewnętrznej, ludzkiej. O instynkcie, który poprzedza prawo. O świecie, który musiał zaistnieć, by później narodziła się legenda.
"DZIKI" nie opowiada o Janosiku wprost - ale bez niego Janosik nie mógłby się narodzić.