Edyta Górniak od wielu lat znajduje się w centrum zainteresowania mediów oraz publiczności. Jej talent, charyzma i emocjonalne wykonania utworów zapewniły jej miejsce w panteonie polskich gwiazd. Jednak życie w blasku fleszy ma także swoje ciemne strony. Ostatnio piosenkarka postanowiła uchylić rąbka tajemnicy i pokazać, z czym mierzy się poza sceną. Na Instagramie zdobyła się na bolesną szczerość – ujawniła, że nie czuje się dobrze sama ze sobą, a problemy z akceptacją własnego ciała stają się coraz bardziej przytłaczające.
Edyta Górniak ma problemy z akceptacją siebie
W relacji opublikowanej na InstaStories Edyta Górniak przyznała, że ostatnie tygodnie były dla niej bardzo trudne. Mnóstwo obowiązków, nieustanne napięcie, brak snu i niekończące się zmartwienia odcisnęły piętno na jej psychice, a nawet wyglądzie.
Gdybym wam pokazała, co ten miesiąc zrobił ze mną, ilość stresu, adrenaliny, niedospania, niedojedzenia, zmartwień, problemów, zmian, to byście mnie nie poznali... - mówiła smutno Edyta Górniak.
Zobacz też: Ralph Kaminski potraktowany jak kajtek przez Edytę Górniak?! Niezręczna sytuacja za kulisami
Jak sama przyznała, intensywny tryb życia doprowadził do sytuacji, w której coraz trudniej jej zaakceptować własne odbicie w lustrze. Mimo podejmowanych prób – diet, ćwiczeń, a także różnych innych wyrzeczeń – nie widzi zadowalających efektów.
Wiecie, co mnie jeszcze wkurza? Że już chyba sprawdziłam wszystkie diety i byłam taka surowa, taka restrykcyjna dla siebie i nic to nie daje. Jestem gruba, we wszystkim wyglądam grubo i już nienawidzę patrzeć na siebie na ekranie. Nienawidzę - przyznała Górniak na InstaStories.
Zobacz też: To dopiero szok. Górniak i Steczkowska na jednej scenie. Wielkie wydarzenie w TVP. Co przygotowały?
Zobacz naszą galerię: Edyta Górniak przesyła pozdrowienia z Azji. Jest topless!