Edyta Górniak wspiera Margaret po wyznaniu o gwałcie. Sama też to przeżyła. Mówi o poniżeniu i krzywdzie

2022-08-30 15:40

Margaret (31 l.) zdobyła się na wstrząsające wyznanie, że w dzieciństwie została zgwałcona. Edyta Górniak (49 l.) nie potrafiła przejść obojętnie obok tragedii, która spotkała młodą wokalistkę. Zwłaszcza, że doskonale rozumie, jaki koszmar przeżywała Margaret. Diwa również doświadczyła molestowania w bardzo młodym wieku - była wtedy nastolatką. Dlatego Edyta Górniak jest dumna z odwagi, na którą zdobyła się Margaret. Słowa piosenkarki chwytają za serce. Tylko u nas!

Edyta Górniak wspiera Margaret

i

Autor: Akpa Edyta Górniak wspiera Margaret

Margaret zdobyła się na ogromną odwagę, gdy po wielu latach postanowiła ujawnić, że została zgwałcona, gdy miała zaledwie 10 lat. Wokalistka przypłaciła zdarzenie zmarnowanym dzieciństwem i depresją. Próbowała nawet popełnić samobójstwo. Gdyby tego było mało, psychiatra do którego trafiła, lekceważył jej problemy.

Edyta Górniak ma podobne doświadczenia. Artystka doświadczyła molestowania seksualnego, gdy była jeszcze nastolatką.

- Tę boleść nosiłam w sobie od 15. roku życia. Zrosłam się z nią, nauczyłam z nią żyć. Więc kiedy ten człowiek po tylu latach powrócił nie po to, żeby prosić o wybaczenie, ale by jeszcze raz próbować mnie zniszczyć, to było jak spotkanie kogoś zza grobu - powiedziała w jednym z wywiadów. 

W innym wyznała, że zniosła w życiu wiele upokorzeń i ze wszystkimi musiała poradzić sobie sama. 

- Ja jestem przyzwyczajona do tego, że sobie radzę sama, ale w sobie. Wszystkiego doświadczyłam: upokorzenia, okradzenia, gwałtu... Tak, gwałtu... - wyznała.

Dlatego Edyta Górniak jak mało kto rozumie Margaret. W rozmowie z "Super Expressem" artystka przyznaje, że podziwia swoją młodszą koleżankę po fachu.

- Jest mi potwornie przykro, że doświadczyła tak poniżającej i traumatycznej krzywdy. Jednocześnie mam dla niej podziw, że wyznała to dopiero, kiedy zrobiła ogromną karierę, a nie na samym jej początku, kiedy wielu artystów używa tragedii do autopromocji - mówi Edyta Górniak w rozmowie z "Super Expressem".

Edyta Górniak jest dumna z Margaret

- I powiem szczerze, że tak po ludzku bardzo jestem szczęśliwa, że Margaret odważyła się na zdecydowane zrzucenie takiego ciężaru z głębi siebie. To potężny krok w procesie oczyszczenia, czyli uzdrowienia. Będzie jej dużo lżej. Poza tym jej odwaga może być obecnie bardzo mocnym wsparciem dla wielu dzieci i młodzieży krzywdzonych przez swoje środowisko. Większość z nich boi się o tym mówić na głos. Przemoc wciąż jest zbyt anonimowa i nie wystarczająco w Polsce karalna - zauważa Edyta Górniak.

Edyta Górniak, zapytana przez nas o swoje nastoletnie przeżycia, nie chce już wracać do przeszłości, która była dla niej tak bardzo okrutna.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki