Piękna artystka chętnie pokazuje w sieci fragmenty ze swojego życia osobistego. Jej Instagram przepełniony jest zdjęciami i filmikami, na których razem ze swoim ukochanym nie szczędzą sobie czułości. Edyta nie widzi też problemu, by o sprawach związanych z seksem i intymnością rozmawiać głośno i otwarcie. - Seks powinien być ważny w życiu każdego człowieka. To, że wciąż uznawany jest jako temat tabu nam nie służy. Uważam, że to ważna część kreatywności, intymności i bliskości w życiu drugiego człowieka. Warto rozmawiać o seksie w relacji, ale także z innymi ludźmi. Nie powinniśmy wstydzić się swoich pragnień, ale nawzajem inspirować. To również prowadzi nas w kierunku szczęśliwego życia i odwagi czerpania przyjemności z życia, żeby było bogatsze także w doznania zmysłowe. Jeśli jest dużo zabawy i przyjemności ludzie są szczęśliwsi, weselsi i bardziej otwarci na siebie nawzajem - mówi „Super Expressowi” Edyta Herbuś. - Myślę, że sfera seksualna jest też doskonałym początkiem do poznania samego siebie - dodaje zapracowana gwiazda. Przyznaje także, że to Piotr częściej robi wstęp do upojnej nocy, ale bardzo jej to odpowiada. - Mój chłopak częściej inicjuje sytuacje intymne, ale oboje lubimy bawić się w tym wszystkim. Lubimy lekkość, dowcip, spontaniczność i wzajemnie się stymulujemy - zdradza aktorka.
Seks na wakacjach bywa ciekawszy?
Zakochani często oddają się podróżniczym pasjom. Herbuś nie ukrywa, że seks na wakacjach seks na wakacjach ma wyjątkowy smak. Będąc daleko od pracy można się bardziej wyluzować. - W ogóle uważam, że na wakacjach wszystko smakuje lepiej, bo jest inne, bo jest bardziej beztroskie. Z dala od obowiązków można się bardziej skoncentrować na doznaniach, więc wakacyjna miłość zdecydowanie smakuje inaczej - uśmiecha się Edyta, którą czeka bardzo pracowita jesień, zarówno w telewizji, jak i w teatrze. Jeszcze w tym miesiącu zobaczymy ją w premierowym spektaklu „Bonobo”, wyprodukowanym przez Teatr Tu i Teraz.