Erotyczne opowiadania, reklama sekstelefonu i przemoc domowa. Historia Katarzyny Figury

2022-04-16 16:30

Katarzyna Figura (60 l.) przez lata cieszyła się mianem seksbomby. W latach 90. XX wieku była jedną z najbardziej rozchwytywanych aktorek. Nie każdy wie jednak, że życie Katarzyny Figury nie zawsze było bajkowe, a za zamkniętymi drzwiami domu gwiazdy rozgrywał się prawdziwy dramat.

Historia Katarzyny Figury

i

Autor: AKPA/Skolimowska

Katarzyna Figura przed laty była określana mianem polskiej Marylin Monroe. Gwiazda uznawana była za jedną z najbardziej kobiecych aktorek. Uroda była jej darem, ale i przekleństwem - przez pewien czas postrzegano ją głównie przez jej pryzmat. Katarzyna Figura udowodniła jednak, że potrafi nie tylko emanować seksapilem, ale i być prawdziwą profesjonalistką. Choć mimo prób nie udało jej się zdobyć międzynarodowej sławy, w Polsce była jedną z największych gwiazd lat 90. XX wieku. Po latach wyszło na jaw, że choć spełniała się zawodowo, prywatnie przeżywała prawdziwy horror. 

Gdy Katarzyna Figura miała 17 lat, jej największym kompleksem był... zbyt mały biust. Podczas jednego z wywiadów wspominała, że to przez niego nie otrzymywała zaproszeń na prywatki ani na randki. Aktorka wspominała: "biust, a raczej jego brak, był kiedyś moją obsesją"

Katarzyna Figura przyszła na świat 22 marca 1962 roku. Od zawsze kochała zabawy w odgrywanie ról, a w wieku zaledwie 14 lat zaliczyła swój aktorski debiut - zagrała w produkcji "Zaginął pies". Ten świat wciągnął ją bez końca - ukończyła Państwową Wyższą Szkołę Teatralną w Warszawie i z przyjemnością przyjmowała ciekawe propozycje zawodowe. Katarzyna Figura współpracowała z Teatrem Współczesnym i grywała w filmach. Popularność przyniosły jej produkcje "Pierścień i róża" oraz "Pociąg do Hollywood". Kreacja Marioli Wafelek sprawiła, że aktorka zaczęła być określana mianem polskiej Marylin Monroe. Każda kolejna rola tylko utwierdzała fanów Katarzyny Figury w przekonaniu, że jest ona prawdziwą seksbombą, a jej odważne ujęcia w filmie "Kingsajz" rozgrzały widzów do czerwoności. 

Przeczytaj również: Kompletnie zniszczony grób polskiego aktora! Zagrał m.in. w "Znachorze"

Dzięki rozgłosowi, jaki zdobył wyemitowany na festiwalu filmowym w Miami film "Pociąg do Hollywood", Katarzyna Figura otrzymała propozycję rozebrania się dla amerykańskiego "Playboya". Choć oferowano jej 34 tysiące dolarów, długo się wahała. Przyjęła ofertę, lecz do sesji nigdy nie doszło - zanim ją wykonano, aktorka rozmyśliła się. 

- Ja się tak tego przestraszyłam! Wychowana w takich, a nie innych warunkach... Ja wiem, że dziś trudno jest w to uwierzyć, ale to było prawie 30 lat temu. Trudno mi było stanąć na wysokości zadania, zaakceptować w pełni seksualność i fakt, że jestem aktorką - opowiadała w programie "Demakijaż". 

Po jakimś czasie gwiazda zmieniła zdanie - w 1994 roku postanowiła zaprezentować swoje wdzięki w zmysłowej sesji dla polskiego "Playboya". Choć jej warunki fizyczne przyciągały uwagę, Katarzyna Figura robiła wszystko, by doceniano ją przede wszystkim za profesjonalizm. Choć w filmie "Autoportret z kochanką" pokazała swój kunszt aktorski, spora część widzów zwróciła uwagę przede wszystkim na plakat promujący produkcję, na którym znajdowało się zdjęcie Katarzyny Figury w bieliźnie. 

Kolejne głośne występy gwiazdy tylko utwierdziły jej fanów w opinii, że zasługuje ona na miano polskiej seksbomby. Aktorka stworzyła kreację Rysi, bohaterki filmów "Kiler" i "Kilerów dwóch". Co ciekawe, w kultowej komedii pojawił się kadr z billboardem promującym sekstelefon, na którym widniało zdjęcie aktorki. Niektórzy kinomaniacy byli przekonani, że dzwoniąc pod podany numer telefonu, będzie można przeprowadzić namiętną rozmowę z Katarzyną Figurą. Choć aktorka nie oferowała tego swoim fanom, zajmowała się pisaniem i odczytywaniem erotycznych opowiadań.

- Pisałam opowiadania, które potem nagrywałam w studio radiowym, czyli dokładnie tak, jakbym nagrywała audycję. Nie traktowałam tego jak dorabiania. (...) Moi fani nie dzwonili pod numer sekstelefonu. A jeśli zdarzali się tacy, byli zawiedzeni. (...) Weszłam w to bardzo odważnie. Może na wpół świadomie, ale znalazłam w tym możliwość ugruntowania mojej popularności. Opłacało się - mówiła po latach. 

Kolejne role w popularnych produkcjach były dla Katarzyny Figury szansą na pokazanie fanom swojego talentu. Dzięki nim zaczęto postrzegać ją nie tylko przez pryzmat seksualności. W 2006 roku zdecydowała się na dużą zmianę, jaką było ogolenie głowy, czego wymagała od niej rola w spektaklu teatralnym "Alina na zachód". 

Zobacz również: Wokalistka Lider Dance Agnieszka Mazurek nie żyje. Wstrząsające śledztwo prokuratury

Aktorka marzyła o światowej karierze, a szansę na zdobycie popularności wśród zagranicznych odbiorców miały dać jej role w zagranicznych filmach. Niestety, po kilku epizodach jej amerykański sen dobiegł końca - Katarzyna Figura nie została jedną z gwiazd Hollywood. Wizyta w USA przyniosła jednak zmiany w jej życiu prywatnym, tam bowiem poznała swojego drugiego męża. Aktorka miała już syna, była także po dwóch nieudanych relacjach - z Janem Chmielewskim i Ablem Ferrarą. Wydawało się, że znalazła szczęście u boku Kaia Schoenhalsa. Para poznała się w 1998 r., a na ślubnym kobiercu stanęła w 2000 r. Dwa lata później na świat przyszła ich pierwsza córka, a w 2005 roku - jej młodsza siostra. Wydawać by się mogło, że Katarzyna Figura była szczęśliwa - zarówno zawodowo, jak i prywatnie. Czas pokazał, jaka była prawda - za zamkniętymi drzwiami aktorka przeżywała koszmar. Jej spowiedź ukazała się w magazynie "Viva!" w 2012 roku. Katarzyna Figura ujawniła, że przez lata była ofiarą przemocy psychicznej oraz fizycznej ze strony męża, co widziały jej córki.

- Na scenie czy przed kamerą idę na całość, jakby wyzwalam się. W życiu ulegam, poddaję się. Jestem ofiarą... To jakiś mój dramatyczny paradoks. I mój mąż to wykorzystał. Uderzył w najbardziej czuły punkt. Odkąd się poznaliśmy, żyję w matni. Tyle razy nachodziły mnie myśli, że już nie dam rady, że jestem nad przepaścią. Jeszcze chwila i... Ale zawsze tą najważniejszą myślą było, że są dzieci i nie mogę, po prostu nie mogę im tego zrobić. Jak żyłyby z obciążeniem, że matka nie wytrzymała... - brzmiał fragment dramatycznego wyznania aktorki.

- Ja naprawdę wierzyłam, że kiedyś będzie dobrze, że on się zmieni: po ślubie, po dziecku, po drugim dziecku. Ale się nie zmieniał. I dziś największą pretensję mam do siebie, że pozwoliłam mu się upokarzać. Przez tyle lat. Że nie potrafiłam się otrząsnąć, pozbierać - mówiła wtedy.

Katarzyna Figura znalazła w sobie siłę, by odejść od swojego oprawcy. Choć od lat nie byli już razem, dopiero w 2021 roku ich małżeństwo zostało oficjalnie zakończone. Aktorka zamieszkała w Gdyni, podjęła współpracę z lokalnym teatrem, a pracę na jego deskach łączy z grą w produkcjach filmowych. W styczniu 2022 roku okrzyknięto ją Człowiekiem 30-lecia "Wprost" w kategorii kultura. 

Zobacz, która gwiazda jest Twoją bratnią duszą!

Która gwiazda mogłaby zostać Twoją przyjaciółką?

Pytanie 1 z 11
Co robisz w wolnym czasie?
Cleo o współpracy z Dodą, porażkach i The Voice Kids

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki