Filip Chajzer miał bardzo poważny wypadek. Czeka go operacja!

2025-06-03 5:10

Filip Chajzer przeżył poważny wypadek motocyklowy. Dziennikarz i prezenter w emocjonalnym wpisie podzielił się z fanami szczegółami zdarzenia oraz wyraził wdzięczność wszystkim, którzy udzielili mu pomocy. Choć sytuacja była poważna, Chajzer nie traci pogody ducha i podkreśla, że najważniejsze dla niego jest to, że wciąż żyje.

Znany dziennikarz Filip Chajzer po raz kolejny pokazał, że nie opuszcza go poczucie humoru nawet w trudnych sytuacjach. Tym razem poinformował swoich obserwatorów o poważnym wypadku, któremu uległ, jadąc motocyklem. Mimo wszystko jego relacja pełna jest wdzięczności i serdeczności wobec ludzi, którzy okazali mu pomoc w najtrudniejszym momencie.

Zobacz też: Wszyscy wiedzą, że Zygmunt Chajzer jest ojcem Filipa. Prezenter ma też dwie córki z różnymi kobietami!

Filip Chajzer miał poważny wypadek na motocyklu

Do wypadku doszło 1 czerwca, a Filip Chajzer natychmiast trafił pod opiekę służb ratowniczych. Jak sam relacjonuje, pierwsze chwile po zdarzeniu były dla niego szokujące, ale zaraz potem poczuł ogromną wdzięczność dla ludzi, którzy z pełnym zaangażowaniem ruszyli mu na ratunek. Na zdjęciu, które opublikował, pozuje z ratownikiem medycznym – Szymonem Hajzlerem. Zbieżność nazwisk z popularnym dziennikarzem nie przeszła bez echa. 

Podobno wdzięczność to uczucie o najwyższej wibracji z całej palety ludzkich uczuć. Chcę wyrazić wdzięczność ludziom, którzy uczestniczyli w akcji ratowniczej zaraz po wypadku na motocyklu, który wczoraj miałem. Dziękuję za Waszą pracę i oddanie. Na zdjęciu ze mną ratownik medyczny - Szymon Hajzler. Tak serio nazywa się HAJZLER. Pan Szymon myślał, że to ukryta kamera, bo przez zbieżność nazwisk mówią na niego w pracy… Zygmunt. Kiedy okazało się, że to nie żart poprosił mnie o zdjęcie dla żony, bo jak przyznał - „w życiu mi nie uwierzy”. Droga żono - masz wspaniałego męża. Facet dał z siebie wszystko. Dziękuję SOR w Skarżysku. Mimo przebudowy oddziału serce włożone w pracę i to, z jaką troską zajmujecie się tam pacjentami jest ujmujące - czytamy we wpisie Chajzera.

W dalszej części podziękował zespołowi Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w Skarżysku-Kamiennej. Choć oddział przechodzi obecnie remont, Chajzer podkreśla, że serce i profesjonalizm zespołu są na najwyższym poziomie. Z uśmiechem wspomniał też o jednej z lekarek, która – ku jego zdziwieniu – przedstawiła się jako... Maja Ostaszewska. Obecnie Filip Chajzer przebywa w szpitalu uniwersyteckim w Krakowie-Prokocimiu, gdzie czeka na operację ortopedyczną. Placówka zrobiła na nim ogromne wrażenie.

Kiedy przedstawiła się mi się pani doktor ja natomiast myślałem, że to żart - Pani wyciąga rękę i mówi - Maja Ostaszewska. Jest Pani super pani doktor. Teraz w szpitalu uniwersyteckim w Prokocimiu na ortopedii czekam na moje płytki do kości. Ten szpital wygląda jak z amerykańskiego serialu albo i lepiej. Personel profesjonalny i uprzejmy. Gdybym trafił tu, nie wiedząc, w jakim kraju jestem stawiałbym na okolice Zurichu. I tak sobie myślę - nie jest źle. Żyję i to jest najpiękniejsze! - można przeczytać we wpisie Filipa.

Zobacz też: Nawrócony Filip Chajzer doznał olśnienia podczas mszy wielkanocnej. Napisał o "śmierci za życia"

Zobacz naszą galerię: Filip Chajzer ma poważne problemy. Dyrektor jego fundacji złożył zeznania!

Sonda
Lubisz Filipa Chajzera?
A jednak to prawda! Filip Chajzer wraca do telewizji. W towarzystwie słynnego ojca
Super Express Google News
Mellina
Marek Maruszczak: Cała prawda o tych obrzydliwych zwierzętach! MELLINA – Meller

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki