Głosowanie na Króla Turnusu w "Sanatorium miłości" było ustawione! "Oni się umówili"

2022-05-16 12:32

Finałowy odcinek "Sanatorium miłości" dostarczył widzom niesamowitych emocji. Dowiedzieliśmy się, kto został Królem i Królową Turnusu. Kuracjusze przyznali jednak, że zmówili się i wszyscy głosowali na jedną osobę. Kto dzięki ustawionemu głosowaniu został Królem Turnusu?

Finał 4. sezonu Sanatorium miłości

i

Autor: AKPA

"Sanatorium miłości" od lat jest jednym z najpopularniejszych programów Telewizji Polskiej. W ostatnim odcinku 4. sezonu programu widzowie byli świadkami zaręczyn Ani i Piotra. Widać, że tę dwójkę połączyło prawdziwe i głębokie uczucie. Tradycyjnie już w ostatnim odcinku sezonu poznaliśmy Króla i Królową Turnusu. Zostali oni wybrani głosami pozostałych kuracjuszy. Najpopularniejszą uczestniczką 4. sezonu została sympatyczna Zosia z Łomży, a tytuł Króla otrzymał Piotr Hubert z Siemianowic Śląskich. 

- Z reguły jestem pyskaty, ale nie wiem, co mam powiedzieć - powiedział Piotr Hubert, który z ogromnym wzruszeniem przyjął tytuł Króla Turnusu. 

Jeszcze w tym samym odcinku okazało się, że głosowanie na Króla Turnusu było ustawione. 

- Oni się umówili, żeby na mnie głosować - przyznał Piotr Hubert. 

Przeczytaj także: "Sanatorium miłości 4": Ania i Piotr planują ślub! Poznaliśmy Króla i Królową Turnusu. Wielkie łzy [ZAPIS RELACJI]

Kwestię ustawionego głosowania skomentował także Andrzej K. z "Sanatorium miłości". Mężczyzna przyznał, że było to pewnego rodzaju podziękowanie dla sympatycznego seniora.

To jest takie podziękowanie dla Huberta od nas i dodanie mu otuchy i wiary w samego siebie. Jest mu to potrzebne - powiedział Andrzej K.

Obejrzyj zdjęcia z finału "Sanatorium miłości"!

Katarzyna Kawecka o czwartym sezonie Sanatorium Miłości
Sonda
Lubisz program "Sanatorium Miłości"?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki