Jubileusz w Mrozach
16 sierpnia TVP2 transmitowało koncert „Lato z Radiem i TVP”, którego pierwsza część została w całości poświęcona kultowemu serialowi „Ranczo”. Jubileusz 20-lecia produkcji przyciągnął tłumy fanów oraz obsadę, którą widzowie kochają od lat.
Wydarzenie poprowadzili Ilona Ostrowska, czyli serialowa Lucy, oraz reżyser Wojciech Adamczyk. Na scenie wystąpili m.in. Violetta Arlak, Piotr Pręgowski, Anna Jurksztowicz, Bogdan Kalus, Ewa Kuryło, Grażyna Zielińska, Emilia Komarnicka, Bartłomiej Kasprzykowski, Anna Iberszer, Grzegorz Wons i wielu innych. Aktorzy zaśpiewali przeboje, które na zawsze wpisały się w historię „Rancza” i w serca widzów.
Wzruszający hołd dla Pawła Królikowskiego
Najbardziej poruszającym momentem wieczoru było wspomnienie Pawła Królikowskiego, niezapomnianego Kusego. Aktor zmarł w lutym 2020 roku, a jego rola na zawsze pozostanie symbolem serialu.
Ilona Ostrowska, która w „Ranczu” grała ukochaną Kusego, zwróciła się do publiczności:
Chciałam poprosić, abyście uczcili pamięć Pawła ogromnymi brawami
– powiedziała, a zgromadzeni odpowiedzieli długą owacją. Chwilę później na scenę wyszli Małgorzata Ostrowska-Królikowska – żona aktora – oraz jego brat Rafał Królikowski. Wspólnie wykonali jeden z utworów napisanych przez Pawła. To był moment pełen emocji – Małgorzacie drżała ręka trzymająca mikrofon, a łzy napływały do oczu zarówno artystom, jak i publiczności. Owacja na stojąco trwała kilka minut.
Zobacz też: Mieli odnowić "Ranczo", ale idzie jak po grudzie. Bogdan Kalus ujawnia, jaka jest prawda. Gorzkie słowa
Gwiazdy w odważnych stylizacjach
Oprócz muzyki uwagę przyciągał także czerwony dywan. Aktorki postawiły na odważne kreacje: kolorowe suknie w stylu boho, intensywne czerwienie i błyszczące dodatki. Wzrok przykuwała szczególnie Viola Arlak, która wybrała na ten wieczór turkusowe futerko, i opaskę z motylami.
Po sentymentalnej części aktorskiej scenę przejęli artyści znani z list przebojów – Feel, Kamil Bednarek, Jacek Stachursky, Lanberry i inni. Publiczność bawiła się do późnych godzin wieczornych, a Mrozy na jeden wieczór zamieniły się w rozśpiewane Wilkowyje.