- Nie zliczę, ile razy miałam wątpliwą przyjemność czytania, że zrobiłam sobie nowe usta, pośladki czy biust. Jestem od 9 roku życia tancerką, to jest ciężka praca fizyczna i to, że mam fajne ciało, jest wynikiem tego, że dużo się ruszam i pracuję nad tym. Nie potrzebuję wcale skalpela ani botoksu, żeby wyglądać dobrze. Wkurza mnie stereotypowe postrzeganie kobiet. Tak jakby całe nasze życie kręciło się wokół sukienek, makijażu i torebek - powiedziała Herbuś w programie "Aleja Sław". Rzeczywiście wygląda tak dobrze i ma ta fajne ciało, jak twierdzi?
Zobacz: Koniec wakacji! Edyta Herbuś rzuciła się w wir pracy [ZDJĘCIA]
Czytaj: Nowa FRYZURA Edyty Herbuś - grzywka i jaśniejszy kolor. Wygląda LEPIEJ?