Choć kilka dni temu nazwisko Kopczyńskiego pojawiało się głównie w kontekście jego aktorskiej kariery, to od niedawna Jacek wzbudza głównie kontrowersje związane z rzekomym naruszeniem nietykalności cielesnej dwóch posłów PiS. Aktor postanowił pokazać inne oblicze swojej wizyty w Sejmie. Na Instagramie opublikował nagranie wideo, na którym widać, jak spaceruje po pięknym gmachu. W tle słychać spokojną muzykę, a na twarzy aktora gości uśmiech. Widać, że cieszył się z tej wizyty – przynajmniej do czasu niefortunnego zakończenia.
Zobacz też: Są zarzuty dla Jacka Kopczyńskiego w sprawie bójki z posłami PiS
Jacek Kopczyński na nowym nagraniu. Cieszy się z wizyty w Sejmie
Aktor w najnowszym wpisie przypomniał, że jego wizyta w Sejmie miała charakter prywatny i wynikała z zaproszenia przyjaciela – prof. Zbigniewa Girzyńskiego, byłego posła. Przez większą część dnia Kopczyński miał korzystać z gościnności kolegów, zwiedzać budynek i rozmawiać z politykami różnych opcji. Dopiero wieczorem, jak sam relacjonował wcześniej, miało dojść do spięcia słownego z jednym z posłów, które zakończyło się ogólną szarpaniną. Aktor stanowczo zaprzecza, jakoby użył wobec kogokolwiek przemocy.
Sejm to naprawdę bardzo ciekawe miejsce, zostałem oprowadzany przez mojego serdecznego kolegę prof. Zbyszka Girzyńskiego. Cieszę się, że mogłem je zwiedzić (choć koniec nie był zbyt miły). Chcę podkreślić – czemu dają wyraz moje zdjęcia – że szanuję każde poglądy i wszystkie frakcje polityczne. Liczy się człowiek - czytamy w sieci.
Zobacz też: Jacek Kopczyński odezwał się po bójce w Sejmie. Dodał nagranie!
Osobiste oświadczenie Jacka Kopczyńskiego spotkało się z dużym zainteresowaniem internautów. Wielu komentujących doceniło jego słowa o szacunku dla różnorodności politycznej i potrzebie ponadpartyjnego dialogu. Pojawiły się też głosy poparcia, podkreślające, że niezależnie od sytuacji, warto zachować klasę i wyważyć emocje.
Myślałam, że jest pan mądrzejszy, ale pomyliłam się, lubię pana rolę w "M jak miłość", ale to, co pan zrobił nie jest powodem do dumy naprawdę - napisał jeden z fanów.
Warto przypomnieć, że wcześniej głos w tej sprawie zabrała również jego prawniczka, adwokat Ada Biniewicz-Paprocka, która podkreśliła, że jej klient nie przyznaje się do winy i złożył obszerne wyjaśnienia w tej sprawie. Materiały dowodowe mają być obecnie analizowane przez policję.
Zobacz też: Poseł oskarża gwiazdora "M jak miłość" o napaść. Prawniczka aktora wydała oświadczenie
Zobacz naszą galerię: Jacek Kopczyński znowu się odzywa. Dodał wymowny wpis