Joanna Koroniewska ostro o swoim ojcu: "Jak komuś zależy to zna mój numer, a nie idzie do mediów"

Joanna Koroniewska to aktorka i prezenterka telewizyjna, której sławę przyniosła rola Małgorzaty Mostowiak w serialu "M jak miłość". Kobieta pojawiła się również w wielu innych produkcjach, np. "Hotelu 52" czy "Komisarzu Alexie", a także prowadziła programy telewizyjne na antenie TLC i Polsatu. Prywatnie jest żoną Macieja Dowbora (44 l.), z którym doczekali się dwóch córek: Janiny (13 l.) i Heleny (4 l.).

Koroniewska nie ukrywa, że miała trudne dzieciństwo. Gdy była dwuletnią dziewczynką, została porzucona przez swojego ojca, Leszka, który wyjechał do Niemiec. Jak się później okazało, mężczyzna miał drugą partnerkę, która była w ciąży i nie zamierzał opiekować się jedną i drugą kobietą. Koroniewska musiała szybko wydorośleć. Niestety, w 2000 roku spotkała ją ogromna tragedia. Jej ukochana mama zmarła na raka szyjki macicy.

Koroniewska próbowała poprawić swoją relację z ojcem i zaprosiła go nawet na plan serialu "M jak miłość". Mężczyzna miło to wspomina. Ma jednak do córki żal, że nie otrzymał zaproszenia na jej ślub. Co więcej, w rozmowie z "Dobrym Tygodniem" ubolewał, że miał okazji poznać dwóch swoich wnuczek. Kiedy próbował skontaktować się z córką, telefon odebrał jej mąż i poradził mężczyźnie, aby więcej do nich nie dzwonił. Leszek Koroniewski zarzucił też Joannie, że nie opiekowała się swoją matką, gdy ta umierała na raka.

- To jest człowiek, który woli się lansować niż widzieć swoje dzieci. Jeśli udziela wywiadów, zamiast się ze mną skontaktować, to najlepiej świadczy o jego intencjach - skomentowała całą sprawę była gwiazda "M jak miłość".

Zamieściła również post na Instagramie, w którym przypomniała ojcu, że z bliskimi najlepiej kontaktować się osobiście. Dodała również, że "ojciec to stan emocji a nie wspólny kod DNA".

Teraz temat Koroniewskiej i jej ojca znów wrócił na tapet. Aktorka była gościem podcastu "Zdanowicz pomiędzy wersami", prowadzonego przez Katarzynę Zdanowicz. Zapytana o to, czy jest szansa, że jeszcze pogodzi się ze swoim ojcem, odpowiedziała, że nie wie, ale nie wyklucza takiej możliwości:

- Nie mam żalu, natomiast mam wrażenie, że tutaj to jest jakaś medialna sytuacja. Dlatego nie chciałabym jej podkręcać i o niej mówić, ponieważ to się dzieje poza mną. Nic do mnie nie dochodzi, a wszystko rozgrywa się w mediach. [...] Mimo wszystko jednak bym pozostała przy tym, że jak komuś zależy na kontakcie, to zna mój numer, a nie idzie do mediów - podsumowała.

Zobacz zdjęcia Joanny Koroniewskiej w naszej galerii!