Joanna Racewicz oszukała fanów i znane koleżanki, a teraz przeprasza. Wszystko przez ślub, którego nie było

2024-04-02 12:02

Joanna Racewicz wywołała niemałe poruszenie, kiedy w poniedziałek, 1 kwietnia, dodała na swój Instagram wymowne zdjęcie, na którym widzimy ją w białej sukni, trzymającą szampana. Na jej ręku widniał piękny pierścionek i obrączka. Znane koleżanki ruszyły z gratulacjami, chociaż... ślubu nie było! Tak tłumaczy się dziennikarka.

Joanna Racewicz pozywa fana, który nazwał ją blondyną z pornola

i

Autor: Akpa Joanna Racewicz pozywa fana, który nazwał ją "blondyną z pornola"

Wpis zamieszczony przez Joannę Racewicz nie pozostawiał złudzeń, że wyszła za mąż. "Na razie tylko tyle ❤️❤️ Zdążyliśmy na „R” w nazwie miesiąca. Pora uwierzyć, że wiosna niesie szczęście" - napisała przy fotografiach. Z gratulacjami ruszyło wiele znanych koleżanek, m.in. Karolina Malinowska, Magda Steczkowska, Dominika Gwit i Małgorzata Ostrowska-Królikowska. One, podobnie jak fani dziennikarki, dali się nabrać. Ślubu nie było!

Joanna Racewicz oszukała fanów, a teraz przeprasza. Wszystko przez ślub, którego nie było

Ze swojego żartu dziennikarka wytłumaczyła się dopiero 2 kwietnia. "Byłam pewna, że to oczywiste, że „psikus” od razu będzie rozpoznany. Przecież był 1 kwietnia. Słynny prima aprilis. Do tego śmigus-dyngus i koniec Wielkanocy. Prawdziwa kumulacja. Fakt. Można się pogubić" - zaczęła swój wpis. "Nie było białej sukienki, obrączek ani toastu. Tylko świąteczne spotkanie z przyjaciółmi i seria zdjęć, których kilka teraz dołączam. „Primaaprilisowy” pomysł był spontaniczny. Czekaliśmy na Wasz śmiech. Data zobowiązuje. Były „podpowiedzi”: dwa różne zdjęcia, dwie zupełnie różne kobiece dłonie. Porównajcie kolory lakierów na paznokciach, obecność i brak pierścionków na palcu i sznureczek na przegubie tylko jednej z nich. Tymczasem posypały się życzenia, gratulacje" - pisze dalej dziennikarka.

"Dziękuję za wszystkie. Cudne, zaskakujące, poruszające, prawdziwe, wspaniałe, czułe. Obudziły bardzo dawno zapomnianą tęsknotę za tym, żeby (ten)żart okazał się jednak prawdą. Nie sądziłam, że tak wiele osób życzy mu ślubu. Kiedyś (może) tak. Teraz (jeszcze) nie. Bardzo dziękuję Wam za morze ciepła. Chciałabym, by dobre słowa ze mną zostały, wyprzedziły rzeczywistość. To ponoć możliwe. (...) Mnie „młodość” już nie rozgrzeszy. Więc dojrzałość niech będzie nadzieją. Dziękuję. Przepraszam. Kocham" - zakończyła.

"Tak czułam 😅 ale w sumie sam pomysł ślubu w Prima Aprilis jest kuszący" - skwitowała Ada Fijał w komentarzu.

Joanna Racewicz u Jaruzelskiej o HEJTERACH: "nie nadstawiam DRUGIEGO POLICZKA"
Sonda
Prima Aprilis - czy lubisz robić żarty?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki