Karolina Szostak wróciła do tematu wagi. Mówi wprost, że otyłość to choroba

2025-05-07 13:15

Karolina Szostak nie ukrywa, że jej sylwetka się zmienia. Dziennikarka, która kilka lat temu przeszła spektakularną metamorfozę, dziś ponownie mierzy się z wyzwaniami związanymi z wagą. Jak sama przyznała w ostatnim wywiadzie, otyłość to choroba i nie zawsze jej źródłem jest nadmierne jedzenie czy źle zbilansowana dieta.

Kilka lat temu Karolina Szostak zaskoczyła opinię publiczną znaczną utratą wagi. Jej przemianę śledziły media, a dziennikarka opisała ją w książce "Moja spektakularna metamorfoza". Niestety, jak sama przyznaje, nie udało jej się na długo utrzymać nowej sylwetki. Dziś mówi otwarcie, że znowu przytyła i podkreśla, że u wielu osób przyczyny otyłości są bardzo złożone.

Karolina Szostak podkreśla, że jej relacja z jedzeniem nie ma nic wspólnego z popularnym stereotypem.

Od dziecka nie jem słodyczy, bo nie lubię. Moja mama mnie nimi nie karmiła. Czekolada nie jest dla mnie żadnym rarytasem – tłumaczyła w rozmowie z "Viva!".

Karolina Szostak o hejcie i otyłości

W wywiadzie dla magazynu "Viva!" Szostak mówiła o trudnych stronach życia publicznego – hejcie i ocenie wyglądu. Komentarze w sieci bywają brutalne, ale dziennikarka nie zamierza się tłumaczyć.

Kiedy piszą na Instagramie wulgaryzmy i jadą po bandzie, po prostu ich blokuję. Nie dyskutuję z tymi ludźmi, nie daję im pola do popisu. Uważam hejt za patologię, a z patologią należy walczyć. Hejterzy nie przyjmują do wiadomości, że otyłość mogą wywoływać choroby cywilizacyjne: cukrzyca, depresja, zaburzenia hormonalne i wiele innych

– mówiła bez ogródek w "Viva!".

Nie każdy tyje czy puchnie od nadmiernego jedzenia czy źle zbilansowanej diety. Mamy różne genetyczne predyspozycje. Jedni są chudzi od urodzenia i umrą chudzi, inni tyją i chudną, a jeszcze inni są grubi od dziecka do dorosłości, robią operacje bariatryczne i stosują różne leki. Ja próbuję innych metod i widzę efekty.

Karolina Szostak przyznaje, że siłę i dystans do siebie wyniosła z domu rodzinnego. Uważa, że akceptacja ułatwia relacje i codzienne funkcjonowanie. Dziennikarka nie zrezygnowała jednak z pracy nad sobą. Wręcz przeciwnie – właśnie odkryła nową pasję, która daje jej mnóstwo satysfakcji.

Zapisałam się na pilates. Poszłam raz, potem drugi, trzeci... i zakochałam się. To jest genialne!

– opowiada z entuzjazmem. Pilates pomaga jej rozciągać ciało, wzmacniać mięśnie i wysmuklać sylwetkę.

Na zakończenie Karolina Szostak skierowała ważny apel do wszystkich, którzy zmagają się z kompleksami:

Trzeba siebie akceptować, kochać. Otyłość jest problemem, ponieważ jest chorobą, a każdy proces leczenia trwa. Wymaga czasu, cierpliwości, wytrwałości.

Zobacz w naszej galerii, jak zmieniała się figura Karoliny Szostak przez ostatnie 5 lat. Zdjęcia ułożone są od najstarszych do najnowszych.

Super Express Google News
Kiedyś zmagał się otyłością. Jaki był dawniej Filip Chajzer?
Sonda
Czy Karolina Szostak jest dobrą dziennikarką sportową?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki