Szokujące! Prowadząc "Nasz nowy dom" Dowbor odmówiła remontu samotnemu ojcu. Skończył z 8-letnim synem w STODOLE!

2023-09-08 14:27

Katarzyna Dowbor (64 l.) w "Nasz nowy dom" odmieniała nie tylko budynki mieszkalne, ale także życie uczestników. Najlepszym przykładem może tu być Jann, którego historia inspiruje. Niestety, nie zawsze wszystko idzie zgodnie z planem. W jednym z odcinków Dowbor musiała odmówić samotnemu ojcu remontu domu. Mężczyzna skończył z 8-letnim synem w stodole! Dowbor miała jednak plan i finał tej historii okazał się szczęśliwy.

Katarzyna Dowbor

i

Autor: AKPA

Katarzyna Dowbor prowadząc program "Nasz nowy dom" zmieniała życia uczestników. W show nie chodzi bowiem tylko o to, by zaopiekować się zaniedbanymi budynkami, ale przede wszystkim poprawić byt i jakość życia ludzi, którzy w nich mieszkają. Okazuje się, że nie zawsze wszystko wygląda tak kolorowo. Dowbor przyznała w jednym z wywiadów, że nie zawsze udawało im się wyremontować czyiś dom.

Na myśl od razu przychodzi jeden z odcinków w 2021 roku, kiedy Dowbor musiała odmówić samotnemu ojcu wyremontowania budynku. Wszystko dlatego, że znajdował się w opłakanym stanie i zagrażał bezpieczeństwu domowników. Mężczyzna z 8-letnim synem skończyli... w stodole! Dowbor wpadła na wyśmienity pomysł, a finał okazał się szczęśliwy. Teraz przed podobnymi wyzwaniami staje Elżbieta Romanowska, która zastąpiła panią Kasię w roli prowadzącej program. 

Katarzyna Dowbor odmówiła remontu samotnemu ojcu. Skończył z 8-letnim synem w STODOLE

W odcinku "Nasz nowy dom" w kwietniu 2021 roku pojawił się pan Grzegorz, który samotnie wychowywał syna, 8-letniego wówczas Kubę. Panowie mieszkali sami, ponieważ żona pana Grzegorza, a mama Kuby, zmarła na chorobę nowotworową. Historia tej rodziny bardzo wzruszyła widzów, ale Katarzyna Dowbor musiała odmówić remontu domu.

"Pan Grzegorz stracił większość źródeł dochodu, a tymczasem stary drewniany dom, w którym mieszkali, z roku na rok wymagał coraz większych nakładów. Drobne naprawy, które pan Grzegorz był w stanie wykonać sam, już nie wystarczały. W końcu doszło do sytuacji, w której stan budynku zagrażał życiu domowników i cała rodzina musiała się wyprowadzić. Teraz mieszkają w tymczasowego lokum – mieszkania przeznaczonego dla lekarza przy gminnym ośrodku zdrowia. Nie mogą jednak zostać tam na zawsze" - tłumaczyli twórcy programu "Nasz nowy dom".

Dom uczestnika programu nie nadawał się do remontu. Dowbor znalazła rowiązanie

Stan domu określono jako tragiczny, a rodzina ostatecznie wylądowała w stodole! Kasia Dowbor wpadła jednak na pomysł, by właśnie tę stodołę przerobić na budynek mieszkalny. Był to strzał w dziesiątkę, bo remont poszedł zgodnie z planem, a z efektu końcowego pan Grzegorz i jego syn Kuba byli bardzo zadowoleni. Katarzyna Dowbor nie kryła w tym odcinku emocji, podobnie jak widzowie, którzy do dziś ze wzruszeniem wspominają tamten odcinek, życząc panu Grzegorzowi i Kubie wszystkiego, co najlepsze. "Jest pan przykładem dla wszystkich ojców", czytamy na Instagramie.

Zobacz również galerię zdjęć: Sprawdź, co dzieje się Mateusza, którego po remoncie Dowbor potrącił pociąg

Sonda
Oglądasz "Nasz nowy dom"?
"Nasz nowy dom" bohaterka wyznaje: dzięki Dowbor dostałam nowe życie
Listen on Spreaker.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki