KILERSKIE KARAOKE: Michał Piróg nie chciał zrobić z siebie kretyna ZDJĘCIA

2012-11-02 3:00

Emocje rosną w show "Kilerskie Karaoke". Tym razem próbom śpiewania w ekstremalnych warunkach zostali poddani m.in. Ewa Farna (19 l.) i Michał Piróg (33 l.). - Świetnie się bawiłem - wyznaje Piróg w rozmowie z "Super Expressem".

Chyba każda gwiazda chciałaby wystąpić w tym niezwykłym programie. Przyczyna jest prosta: w "Kilerskim Karaoke" każdy z gości może być po prostu sobą i dobrze się bawić. Potwierdza to Michał Piróg (33 l.), który wziął udział w piątym odcinku show.

- Zastanawiałem się, jak to zaśpiewać, żeby nie zrobić z siebie kretyna - mówi ze śmiechem tancerz. - Na początku nie wiedziałem, na czym polega ten program. Moje zadanie było dosyć ciekawe. Miałem mikrofon zawieszony powyżej 173 centymetrów, czyli powyżej mojego wzrostu. I co chwila unosił się jeszcze wyżej. Tak więc musiałem doskakiwać do niego. Ale sobie poradziłem - opowiada Piróg.

Tancerz nie ukrywa, że śpiewanie z takimi przeszkodami nie jest łatwe. Najważniejsze jednak, że dobrze się bawił.

Oprócz Michała w tym odcinku wystąpili jeszcze: Ewa Farna, Liber (31 l.), Grzegorz Porowski z zespołu Loka i oczywiście fani ESKI. Gwiazdy oceniało jury: aktorki Magdalena Schejbal (32 l.) i Katarzyna Kwiatkowska (38 l.) oraz dyrektor programowy ESKI Igor Nurczyński.

To, jak uczestnicy poradzili sobie z konkurencjami, będzie można zobaczyć w najbliższą niedzielę o godzinie 18 w Eska TV.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki