Widocznie często ktoś ma życzenie przebywać w jej towarzystwie, bo raczej młoda dama nie stroni od pokazywania się na salonach. Ale na tym nie koniec rewelacji.
Ola stwierdziła też, że zdecydowanie woli "domówki", bo przynajmniej może się napić, a tam gdzie pojawiają się dziennikarze niekoniecznie. Czyżby bała się choroby filipińskiej?
Kwaśniewska boi się choroby filipińskiej
2008-12-21
18:00
Aleksandra Kwaśniewska potrafi zaskakiwać. Ostatnio zaskoczyła nas stwierdzeniem, że nie lubi publicznych imprez i chodzi na nie tylko, jeśli ktoś ją bardzo poprosi.