- Daniel Nawrocki, syn prezydenta Polski, zadebiutował w telewizji wPolsce24.pl, a jego pierwszym gościem był Filip Chajzer.
- Rozmowa prowadzona była w swobodnej, szczerej atmosferze i spotkała się z wyjątkowo pozytywnym odbiorem internautów.
- W komentarzach dominują pochwały za naturalność i umiejętność słuchania, a hejterskich wpisów praktycznie brak.
p>W niedzielny wieczór na antenie wPolsce24.pl wystartował autorski program Daniela Nawrockiego, w którym zaprasza do rozmów znane postaci ze świata mediów, polityki i kultury. Debiut prezydenckiego syna wywołał spore poruszenie w sieci.
Filip Chajzer gościem Daniela Nawrockiego
Już sam dobór gościa wzbudził niemałe zainteresowanie. Chajzer, znany z bezpośredniego stylu i niejednokrotnie burzliwych przygód w mediach, okazał się idealnym rozmówcą na start. Jak zauważyli internauci, rozmowa, prowadzona w swobodnej atmosferze, momentami przypominała spotkanie dobrych znajomych, a nie formalny wywiad. Nawrocki nie unikał trudnych pytań, ale też pozwalał swojemu gościowi opowiadać bez pośpiechu i z wyczuciem, co również zostało docenione w komentarzach.
Zobacz też: Filip Chajzer szczerze o Polsce. "Zobacz, co się dzieje w krajach Europy Zachodniej"
Internauci w wyjątkowo dobrym nastroju
Internauci szybko podchwycili temat debiutu prezydenckiego syna. W mediach społecznościowych pojawiło się mnóstwo komentarzy – i to w tonie, który w polskim internecie jest rzadkością. Trzeba naprawdę długo scrollować, żeby znaleźć pojedyncze negatywne komentarz. Przeciwnie, widzowie wypowiadają się o rozmowie w samych superlatywach: „Świetny! Masz w sobie taki spokój i umiesz słuchać ludzi!”, „Naturalne, na luzie, normalnie. Dla Pana to pestka, bo widać porządne wychowanie. Powodzenia i obiecuję - będziemy oglądać” czy „Super! Szczerość, bezpretensjonalność. Tak trzymać” – to tylko niektóre z opinii, jakie pojawiły się na Facebooku i YouTube.
To bardzo ciekawe, że wyjątkowo trudno znaleźć głosy krytyki czy hejtu. Wśród setek wpisów dominują podziw i uznanie, a niektórzy wręcz piszą, że „nie spodziewali się, że tak dobrze wypadnie”. Czyżby Daniel Nawrocki miał pogodzić zwaśnionych Polaków?
Format, który przyciąga uwagę
Pochwały zbierał zarówno sposób prowadzenia rozmowy, jak i atmosfera programu. Widzowie podkreślali, że Nawrocki potrafi słuchać, nie przerywa gościom i unika sztucznego patosu, który często towarzyszy telewizyjnym wywiadom. Nie brakowało też głosów, że w świecie mediów, zdominowanym przez krzykliwe formy i szybkie cięcia, taki spokojny, szczery format jest odświeżającą odmianą.
Zobacz także: Antek Nawrocki przyszedł na casting do TVN-u. Niebywałe, jak go potraktowali! Teraz to syn prezydenta
Zapowiedź kolejnych odcinków
Sam Daniel Nawrocki w krótkim wpisie po emisji odcinka podziękował widzom za ciepłe przyjęcie i obiecał kolejne rozmowy z gośćmi, którzy – jak zapowiedział – „mają coś ciekawego do powiedzenia”. Jeśli kolejne epizody utrzymają poziom debiutu, może się okazać, że w polskiej telewizji wyrasta nowa postać, której nie można zbyć wyłącznie łatką „syna prezydenta”.