Magda Gessler o Facebooku: Nie usuwam negatywnych wpisów. Dlaczego?

2013-08-12 10:14

Przekonuje, że ma dystans do krytyki. Jednocześnie stwierdza, że każdy, kto wypowiada się niepochlebnie, powinien podpisywać się imieniem i nazwiskiem. - Podatek złotówkowy od każdego złego wpisu, od wpisu, który niszczy, a nie buduje - mówi restauratorka.

Magda Gessler jest jedną z najaktywniejszych gwiazd na Facebooku. Wśród bogatego grona fanów, którzy ją uwielbiają, znajdzie się też niemało tych, którym nie podobają się jej metody przeprowadzania "Kuchennych rewolucji". Nie wszyscy są w stanie zachować dla siebie negatywne opinie. Niepochlebne komentarze pojawiają się na profilu Magdy na portalu społecznościowym bardzo często, ale ona nie bierze ich bardzo do siebie.

>>> Sławomir Chojnowski: Magda Gessler uratowała mi życie!

- Ja tego nie czytam, bo ja nie mam czasu, bo ja kończę pracę o 1 w nocy. To mi przypomina średniowiecze. Bo to nie ma ani nazwiska, ani imienia. Ja bym w ogóle szybko nałożyła kary państwowe za niepodpisywanie się przed takimi wpisami, złotówkę. Skoro jest tak prosto mówić źle, to niech tak prosto ktoś płaci mandat. Może jednak podatek złotówkowy od każdego złego wpisu, od wpisu, który niszczy, a nie buduje. Mam swojego Facebooka i przyznam szczerze, że nie usuwam negatywnych wpisów - stwierdziła w programie "Tak jest".

Gessler w Internecie chętnie dzieli się nie tylko przepisami, ale też publikuje zdjęcia z podróży i romantycznych chwil z Waldemarem Kozerawskim. W przeciwieństwie do wielu gwiazd show-biznesu, odpisuje fanom na komentarze. Wydwać by się mogło, że taka ilość krytyki, jakiej doświadcza, może zniechęcić każdego, ale jak widać, Magda jest świadoma swojej wartości i nie daje się wrogom.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki