Trudy macierzyństwa. Styrana Marcelina Zawadzka sama ogarnia wózek, zakupy i dziecko. Mamy zdjęcia

Marcelina Zawadzka (36 l.) w ostatnich miesiącach w pełni oddała się roli mamy. Choć na co dzień mieszka w Sopocie, tym razem przyjechała do Warszawy, by załatwić kilka spraw – oczywiście w towarzystwie swojego 10-miesięcznego synka Leonidasa. Jak się okazało, w stolicy czekał na nią prawdziwy maraton obowiązków.

Macierzyństwo bez taryfy ulgowej

Marcelina Zawadzka, była Miss Polonia i popularna prezenterka, od niespełna roku poznaje uroki i trudy macierzyństwa. Jej synek Leonidas skończył niedawno 10 miesięcy i – ku dumie rodziców – stawia już pierwsze kroki. Na co dzień jednak piękna mama woli wozić go w wygodnym wózku spacerowym, który zapewnia maluchowi komfort i bezpieczeństwo.

Nie przegap: Nie do wiary. Synek Marceliny Zawadzkiej zamiast raczkować zaczął chodzić. Te zdjęcia rozczulą każdego

Warszawski maraton obowiązków

Gwiazda, która od niedawna mieszka w Sopocie, wpadła na chwilę do Warszawy. W planach miała kilka obowiązków, ale jak to bywa u młodej mamy – lista zadań szybko się wydłużyła. Najpierw były zakupy w kilku sklepach, później szybkie przerwy na karmienie i przewijanie, a w międzyczasie telefony, które odbierała niemal w biegu. Leonidas, zaciekawiony otoczeniem, dzielnie towarzyszył mamie w miejskich wojażach.

Zobacz też: Siwiec i Zawadzka podbiły Ibizę! Seksowne mamuśki w Hiszpanii imprezowały razem z byłą Rinke Rooyensa

Chwile na spotkania i odpoczynek

Nie zabrakło też chwili na spotkania towarzyskie. Marcelina Zawadzka wpadła do kawiarni na lunch ze swoim ukochanym, Maksem, a po drodze spotkała koleżankę, z którą wymieniła kilka serdecznych słów. Jednak nawet te miłe momenty wypełniały obowiązki – wózek, torby, zabawki i niekończąca się logistyka.

Zobacz: Marcelina Zawadzka przytyła w ciąży sporo kilogramów. Tak zmieniło się jej ciało!

Wózek, torby i pełny bagażnik

Gdy przyszedł czas wracać do domu, pojawiło się kolejne wyzwanie. Ich samochód był już wypełniony po brzegi zakupami i rzeczami dla małego. Marcelina, zachowując spokój i uśmiech, sama złożyła wózek i – z odrobiną sprytu – upchnęła go w bagażniku obok siatek i plecaków. Misja zakończyła się sukcesem, a dumna mama mogła ruszyć w drogę, mając poczucie, że tego dnia wygrała z miejską logistyką.

Zobaczcie w naszej galerii, jak radzi sobie Marcelina Zawadzka jako młoda mama.

Super Express Google News
Marcelina Zawadzka o diecie, synku i powrocie do pracy
Drogowskazy
Nie-idealne macierzyństwo z Melką Kowal (s0ymel). DROGOWSKAZY

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki