Marcelina Zawadzka przyznała się do swojego największego kompleksu. "Przez biust przegrywałam castingi do pokazów mody"

2025-11-15 13:07

Marcelina Zawadzka zaskoczyła swoich obserwatorów szczerym wyznaniem na Instagramie. Modelka odziana w kusy top opowiedziała o swoim największym kompleksie, a mianowicie swoim biuście. Okazuje się, że jedna z najpiękniejszych Polek wcale nie czuła się dobrze we własnym ciele. "Przez biust przegrywałam często castingi do pokazów mody" - wyznała Marcelina Zawadzka.

Marcelina Zawadzka

i

Autor: YouTube/@MarcelinaZawadzkaMyLife/ AKPA
  • Marcelina Zawadzka, Miss Polonia 2011, przez lata zmagała się z kompleksami dotyczącymi swojego wyglądu.
  • Gwiazda wyznała, że jej duży biust, który kiedyś był źródłem kompleksów, utrudniał jej karierę w modelingu.
  • Odkryj, co pomogło Marcelinie Zawadzkiej zaakceptować swoje ciało i jak macierzyństwo zmieniło jej perspektywę!

Marcelina Zawadzka przyznała się do swoich kompleksów

Okazuje się, że nawet jedna z najpiękniejszych Polek przez lata mierzyła się ze sporymi kompleksami. Marcelina Zawadzka, która w 2011 roku zdobyła tytuł Miss Polonia wyznała, że tak, jak każdy człowiek i ona była przez długi czas niezadowolona ze swojego wyglądu. Na swoim Instastories Zawadzka wystąpiła w kusym topie, który eksponował jej biust. Do kadru dołączyła podpis, w którym wyznała swoim obserwatorom, że to właśnie piersi były jej kompleksem.

Kiedyś mój ogromny kompleks

- zaczęła na Instastories. Dodała, że przez duży biust jako modelka miała utrudnioną pracę.

Przez biust przegrywała castingi

Marcelina Zawadzka w swoim poście wspomniała także o tym jak duży biust utrudniał jej zdobywanie nowych zleceń w modelingu. To tylko pogłębiało jej kompleksy. 

Właśnie przez biust przegrywałam często castingi do pokazów mody dużych projektantów. Tak, były takie czasy, że to się nie wpisywało w kanon "piękna", kanon modelki. Ja od 14. roku życia pracowałam w agencji modelek i pamiętam, jak nas mierzyli, ważyli i sprawdzali centymetry. I to była zawsze duża presja. Doskoczenie do tego, czy ktoś cię weźmie do pracy, czy nie. Zawsze musiałaś być jakaś i zawsze jakaś "za mało", "za dużo", za coś tam

- wspomniała Zawadzka. W końcu jednak nastąpił przełom. W pewnym momencie swojego życia Marcelina Zawadzka zaczęła postrzegać swoje ciało z nieco większą wyrozumiałością. Po tym, jak w 2024 roku na świecie pojawił się jej syn, Leonidas, modelka przewartościowała swoje życie. 

A teraz sam napis na obudowie telefonu mówi za siebie. To mnie też wyleczyło z wielu kompleksów

- czytamy pod zdjęciem Marceliny, na którym widać obudowę z napisem "mama".

Super Express Google News
Marcelina Zawadzka o diecie, synku i powrocie do pracy

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki