Od momentu, gdy jej mąż, Karol Nawrocki, objął urząd prezydenta w sierpniu 2025 roku, Marta Nawrocka stała się jedną z najbardziej obserwowanych kobiet w Polsce. Nowa pierwsza dama szybko zyskała sympatię opinii publicznej, zachwycając swoją naturalnością. Choć dotychczas trzymała się z dala od mediów, teraz postanowiła zrobić wyjątek. W wywiadzie dla magazynu "Viva!" opowiedziała o życiu rodzinnym, pracy zawodowej i relacjach, które ukształtowały ją jako kobietę.
Jeszcze zanim została pierwszą damą, Marta Nawrocka przez 18 lat pracowała w służbie celno-skarbowej. Po rozpoczęciu prezydentury męża zapowiedziała, że zawiesi działalność zawodową, by w pełni poświęcić się obowiązkom reprezentacyjnym i rodzinie. Jak przyznała, to dla niej nowy rozdział życia pełen wyzwań, ale też dumy i odpowiedzialności.
Zobacz też: Marta Nawrocka z Kasią zadały szyku w Watykanie. Ekspert jednak narzeka
Marta Nawrocka w szczerym wywiadzie
Jednym z najbardziej poruszających wątków rozmowy była historia adopcji syna Marty Nawrockiej, Daniela. Od lat wiadomo, że młody mężczyzna nie jest biologicznym dzieckiem Karola Nawrockiego, jednak ich relacja od zawsze była wyjątkowa. W rozmowie z "Vivą!" pierwsza dama po raz pierwszy tak szczerze opowiedziała o kulisach adopcji.
Każda mama, niezależnie od tego, kim jest, marzy, by jej dzieci były dobre, empatyczne i mądre. Daniel ma 22 lata, od drugiego roku życia jest z Karolem, ze swoim tatą, nie miał innego ojca. Ta więź, która między nimi powstała, jest pełna i bezwarunkowa. Adopcja była inicjatywą męża. Przeszliśmy pełną adopcję, Daniel nosi nazwisko męża. Od tamtej chwili nasze życie toczy się tak, jakby zawsze było oczywiste, że Karol jest tatą Daniela - mówiła Nawrocka w wywiadzie dla "Vivy!".
Pierwsza dama dodała, że dla niej rodzina jest najważniejszą wartością, a dzieci - prawdziwym źródłem siły i sensu. Jej słowa o macierzyństwie i wspólnym życiu z Karolem pokazują, jak wielką wagę przywiązuje do relacji i bliskości:
Rodzina jest wszystkim. To nasz fundament, nasze źródło siły i spokoju. Kiedy świat zaczyna wirować, zatrzymujemy się, jesteśmy razem. Dzieci przypominają nam, co jest w życiu ważne. Dają nam perspektywę, której żaden urząd ani tytuł nie zastąpi. Wystarczy spojrzeć, jak się śmieją, jak pytają o świat, żeby wszystko nabrało sensu - można było przeczytać w wywiadzie.
Marta Nawrocka zdradziła też, że mimo licznych obowiązków publicznych stara się zachować równowagę między rolą pierwszej damy a życiem prywatnym. Wspomniała o pierwszych zagranicznych wizytach u boku męża oraz o tym, jak ważne jest dla niej reprezentowanie Polski z klasą i autentycznością. Jej zdjęcie z nowojorskiego spotkania z influencerami wywołało już wcześniej spore zainteresowanie w sieci, a teraz, po publikacji wywiadu w "Vivie!", internauci nie szczędzą jej ciepłych słów.
Zobacz też: Kontakty Marty Nawrockiej i Izabeli Janachowskiej. Prawda wyszła na jaw!
Zobacz naszą galerię: Marta Nawrocka szczerze o adopcji syna: "Nie miał innego ojca. To była inicjatywa męża"