Michał Urbaniak to jeden z najważniejszych muzyków jazzowych w historii Polski — saksofonista, skrzypek, kompozytor i aranżer, który współpracował z takimi legendami jak Andrzej Trzaskowski, Krzysztof Komeda czy Miles Davis. Niestety, życie muzyka od lat naznaczone jest problemami zdrowotnymi, a wcześniej także uzależnieniem od alkoholu.
Jak wyznał Michał Urbaniak w książce "Michaś", choroby zaczęły dawać o sobie znać już w młodym wieku:
W wieku dwudziestu dziewięciu lat odezwała się u mnie choroba reumatyczna, niedoczynność przysadki mózgowej, zaczęło nawalać serce, zacząłem tyć. Kilka razy w tygodniu przyjeżdżało do mnie pogotowie. Przeszedłem zawał jako gówniarz i byłem o krok od pożegnania się z tym światem
– opowiadał Urbaniak. Po latach doszły kolejne komplikacje. Przy pozornie drobnym zabiegu kardiologicznym doszło do poważnych powikłań. Artysta zapadł w śpiączkę farmakologiczną, z której wybudził się po pięciu dniach, a następnie spędził aż 47 dni na OIOM-ie.
Przeczytaj także: Michał Urbaniak wybudził się ze śpiączki, ale jego życie bardzo się zmieniło. Wygląda jak swój cień
Michał Urbaniak na nowo uczył się chodzić
Po miesiącach spędzonych w łóżku Urbaniak musiał na nowo uczyć się chodzić, a nawet grać na saksofonie. Sam przyznał, że to był najtrudniejszy etap jego życia:
Najgorsze było to, że po prostu leżałem 5 miesięcy. To było straszne i nie wierzyłem, że będę mógł chodzić
– mówił w "Dzień Dobry TVN".
Dzięki intensywnej rehabilitacji udało mu się odzyskać sprawność, jednak proces zdrowienia nadal trwa.
Rehabilitację kończę dzisiaj w trybie półszpitalnym, ale już chodzę, bo po parumiesięcznym leżeniu nie mogłem stanąć na nogi
– wyznał kilka miesięcy temu w rozmowie z Polskim Radiem.
Urbaniak z balkonikiem po "Dzień Dobry TVN"
23 sierpnia Michał Urbaniak ponownie pojawił się w studiu "Dzień Dobry TVN", gdzie wspominał zmarłego niedawno Stanisława Sojkę. Po zakończeniu programu fotoreporterzy uwiecznili moment, w którym 82-letni muzyk opuszczał studio, poruszając się z pomocą chodzika.
Wszyscy trzymamy kciuki za powrót Michała Urbaniaka do pełnej sprawności. Muzyk, mimo trudności, nie poddaje się chorobie i dzielnie stawia jej czoła. Może liczyć na wsparcie czwartej żony, czyli Doroty, z którą jest związany od 2013 roku.
Myślę, że choroby są po coś tak naprawdę. Po to, żeby zwolnić
– mówiła Dorota Urbaniak kilka miesięcy temu w "Dzień Dobry TVN".