To były ostatnie słowa Stanisława Sojki skierowane do fanów. Teraz trudno się tego słucha

2025-08-23 19:52

Informacja o śmierci Stanisława Sojki spadła na jego najbliższych, ale i fanów niczym grom z jasnego nieba. Rano artysta był na próbie przed występem podczas Top of the Top Sopot Festival 2025, a wieczorem koncert przerwano, ponieważ okazało się, że artysta zmarł. Zaledwie tydzień wcześniej zapraszał wielbicieli na sopockie wydarzenie! To były jego ostatnie słowa skierowane do fanów. Teraz, gdy wiadomo, że nie udało mu się zaśpiewać, słucha się tego z bólem.

Super Express Google News

Stanisław Sojka zmarł 21 sierpnia. Tego dnia miał pojawić się w Operze Leśnej i wystąpić w ramach imprezy Top of the Top Sopot Festival 2025. Choć odbył próbę generalną i wypadł świetnie, nie pojawił się na wieczornym koncercie.

Show przerwano, gdy okazało się, że piosenkarz nie żyje. Zmarł w hotelu w Sopocie. Nieco ponad tydzień wcześniej, 13 sierpnia, artysta zapraszał swoich fanów na koncert "Orkiestra Mistrzom", wspomniał też o Natalii Grosiak, z którą miał zaśpiewać "Cud niepamięci".

Udało im się to zrobić na próbie i zostało to zarejestrowane jako ostatni występ Sojki, ale na koncert 66-letni gwiazdor nie dotarł.

Zobacz także: Stanisław Sojka doczekał się aż 4 synów! Gdy żona była w ciąży z bliźniakami, doszło do dramatu

Stanisław Sojka zwrócił się do fanów. To były jego ostatnie słowa nagrane z myślą o nich

Stanisław Sojka zmagał się z problemami zdrowotnymi i był już w wieku emerytalnym, ale nie zwalniał tempa. Na jego facebookowym profilu nie brakuje zdjęć z występów (w których towarzyszył mu syn grający na perkusji). 13 sierpnia piosenkarz nagrał krótki filmik, który został opublikowany na jego profilach w mediach społecznościowych. Soyka mówił:

Jestem Staszek Sojka. Pięknie się kłaniam i chciałem zaprosić 21 sierpnia na festiwal Top of the Top Sopot Festival, w ramach którego odbędzie się koncert "Orkiestra Mistrzom". Mistrzowską orkiestrą będzie orkiestra Rodziny Grott, a ja będę miał zaszczyt zaśpiewać z nim kilka utworów, w tym jeden z Natalią Grosiak. Zapraszamy.

Zobacz także: Porzucił żonę i dzieci dla wielkiej namiętności. Prawda o miłosnym życiu Stanisława Sojki. Wszystko się zmieniło, gdy poznał Ewę

Niestety, do wspólnego śpiewania doszło tylko na próbie. Teraz słów Sojki słucha się z ogromnym smutkiem. Nikt nie spodziewał się, że wyczekiwane wydarzenie muzyczne z udziałem wielkiej gwiazdy zakończy się tak tragicznie.

Zobacz także: Oto pierwsza żona Stanisława Sojki. Tym się zajęła po rozstaniu

Internauci komentują ostatnie nagranie

Ostatnie nagranie słów Sojki wzbudza ogromne emocje. Fani artysty komentują, a ich wpisy, pełne żalu i zadumy, przeplatają się z komentarzami sprzed tygodnia, który były w zupełnie innym tonie. Niektórzy wspominali też o Joannie Kołaczkowskiej, która zmarła 17 lipca tego roku.

"Straszne, że nagrywając to zaproszenie, nie spodziewał się, że już się z nim nie spotkamy", "Zostajemy z pytaniem: na miły Bóg, dlaczego?!", "Panie Stanisławie, spoczywaj w pokoju, dzięki za piękne utwory, za kawał dobrej muzyki", "Mistrzu, głosie mojego życia od nastolatki... Nie pozbierałam się jeszcze po odejściu Joasi Kołaczkowskiej, a teraz Ty... Tak bardzo smutny jest ten rok", "Mistrz odszedł zaśpiewać Bogu", "Już nie zaśpiewa. Spoczywaj w pokoju" - czytamy.

Zobacz także: Gwiazda lat 80. łamała męskie serca. Sojka zupełnie stracił dla niej głowę. "Odszedłem od żony i synów"

Zobacz więcej zdjęć. Stanisław Sojka miał aż 4 synów. Poszli śladami taty, ale nie wszyscy

Stanisław Soyka zmarł. Jaka była przyczyna śmierci legendarnego artysty?
Stanisław Soyka – sprawdź, ile wiesz o jego życiu i twórczości
Pytanie 1 z 10
W jakim mieście urodził się Stanisław Soyka?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki