"Milionerzy": Prawdziwe RYZYKO uczestnika. Chciał przejść do HISTORII programu

2020-04-15 21:36

Żarty prowadzącego, stres i ogromne emocje towarzyszą uczestnikom "Milionerów". Niektórzy, chcą po prostu dobrze się bawić, a jeszcze inni... przejść do historii teleturnieju. W odcinku 245, dobry humor nie opuszczał jednego z zawodników. Sporo zaryzykował. Sami zobaczcie!

Milionerzy, Hubert Urbański

i

Autor: X-News Milionerzy, Hubert Urbański

Tytułową nagrodę w "Milionerach" można zgarnąć tylko w jeden sposób. Niezbędna jest do tego wiedza i bezbłędne odpowiedzi na 12 pytań. Zaznaczenie prawidłowych odpowiedzi w pytaniu drugim i siódmym zapewnia kwotę gwarantowaną (1000 zł i 40 000 zł). Ważny dla zawodników test, ma różnorodną tematykę. W drodze do zwycięstwa uczestnik może skorzystać z trzech kół ratunkowych: "pytanie do przyjaciela", "pół na pół" i "pytanie do publiczności".

"Milionerzy": Niecodzienne zdanie z Podlasia. Uczestnik pożegnał się z MILIONEM

Tym razem, jeden z uczestników nie skorzystał z podpowiedzi i postanowił zaryzykować, choć nie był przekonany w stu procentach co do odpowiedzi. Pytanie brzmiało następująco:

Słynna bohaterka słynnego utworu Freddiego Mercury'ego i Montserrat Cabelle to stolica:

A: Andaluzji

B: Katalonii

C: Aragonii 

D: Kastylii

- Najwyżej przejdę do historii tego programu - zażartował zaznaczając ryzykownie odpowiedź B. Jest poprawna. Chodziło oczywiście o utwór "Barcelona". Wiedzieliście?

BŁYSKAWICZNA gra do miliona. Zawodniczka wykryła popularny błąd

Czytaj "Super Express" bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj
 
 
 

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki