MIŁOŚĆ Zamachowskiego i Richardson: On MARZY o jej ciele. Ona MARTWI SIĘ o pieniądze

2012-08-25 11:00

Nie samą miłością człowiek żyje - z takiego słusznego założenia wychodzi Monika Richardson (40 l.). Prezenterka nocami zamartwia się stanem swych finansów. W tej kwestii nie może liczyć na swojego nowego ukochanego Zbigniewa Zamachowskiego (51 l.). Ten pławi się w rozkoszy bycia z tak młodą i atrakcyjną kobietą. Zupełnie stracił głowę...

Zamachowski korzysta z życia u boku Moniki. Wspólne spacery, wyjazdy, przygody - ach, żyć, nie umierać. Jest wpatrzony w nią jak w obrazek. Ostatnio byli w uroczym portugalskim miasteczku Alvor. Cieszyli się słońcem i orzeźwiającą wodą w basenie. Jednak ta sielanka zaczyna przyprawiać Monikę o ból głowy...

"W tym roku, podczas wakacji, przydarzyło mi się kilka bezsennych nocy. Właściwie rzecz to normalna dla dziennikarza-wolnego strzelca, któremu po okresie letniej posuchy przestaje zgadzać się bilans na koncie. Dla mnie to jednak precedens" - napisała na swoim blogu Richardson.

Wygląda na to, że domowy budżet został nie na żarty nadszarpnięty. Cóż, jej partner w zasadzie grywa tylko w teatrach, a z takich pensji trudno wyżyć. Pieniądze z "Wałęsy" poszły na alimenty na czwórkę dzieci - po 15 tys. zł za miesiąc.

Tak więc wszystko jest na głowie Moniki, która urabia się ostatnio po łokcie. Ma swój program w telewizji TTV i radiu, prowadzi imprezy, we wrześniu wyda książkę. Jest też twarzą kampanii reklamowej jednej z kaw... To cud, że jeszcze znajduje czas dla ukochanego.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki