Młody pisarz wściekły na decyzje rządu: "Kościoły zamknij pajacu"

2020-10-17 7:32

Koronawirus szaleje. Chorych przybywa, a pandemia zdaje się nie mieć końca. Premier Morawiecki ogłosił nowe obostrzenia, które mają powstrzymać covid, ale pomysły rządu na uzdrowienie Polaków nie wszystkim przypadły do gustu. Sprawę skomentował m.in. pisarz Jakub Żulczyk, który pod adresem rządzących wygłosił całą litanię niezbyt miłych słów.

Jakub Żulczyk

i

Autor: Piotr Molecki/East News Jakub Żulczyk

Mateusz Morawiecki zapewnia, że głównym celem wszystkich działań rządu jest ochrona życia i zdrowia Polaków, zwłaszcza osób starszych, które są najbardziej narażone na zakażenie. Kolejne cele strategiczne to odpowiednia dbałość o służbę zdrowia oraz funkcjonowanie gospodarki. Zapewnia przy tym, że niekoniecznie należy wprowadzać pełen lockdown, aby życie mogło się toczyć dalej względnie normalnie.

Za to na dobre muszą wyhamować niektóre firmy. Od soboty w wielu miejscach Polski, gdzie wytyczono czerwoną strefę nie można iść na siłownię, basen, do solarium czy salonu wellness &SPA, a imprezy sportowe odbywają się bez publiczności. Nagłe zamknięcie tych obiektów wywołało zrozumiałe niezadowolenie wśród wielu osób. W tej grupie znalazł się pisarz Jakub Żulczyk, które sprawę skwitował niewybrednymi słowami.

Kościoły se zamknij, pajacu, gdzie w najlepsze trwa superspreading wśród seniorów, a nie siłownie i baseny” – napisał Żulczyk na Facebooku, w odpowiedzi na informacje o nowych obostrzeniach.

Jakub Żulczyk to jeden z najchętniej czytanych polskich pisarzy młodego pokolenia. Jest autorem takich powieści jak: „Zrób mi jakąś krzywdę”, „Radio Armageddon”, „Czarne Słońce” czy „ „Ślepnąc od świateł”. Na podstawie tej ostatniej książki powstał hitowy serial wyprodukowany przez HBO. Wieka popularność zdobył też „Belfer” ,gdzie Żulczyk był współscenarzystą serialu. Spód jego pióra wyszedł też „Instytut”.

Jabłkiem w koronawirusa. "Będzie dobrze" Adama Federa, odc. 134

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki