Medialne problemy Piotra Kraśki zaczęły się w grudniu 2021 roku, gdy "Super Express" upublicznił, że prezenter "Faktów" przez 6 lat prowadził samochód nie posiadając do tego uprawnień. Wszystko wyszło na jaw podczas rutynowej kontroli drogowej. Pod koniec września tego roku Kraśko usłyszał w swojej sprawie wyrok. Sąd Rejonowy w Ostrołęce skazał Kraśkę na karę grzywny w wysokości 100 tys. zł i zobowiązał go do opłacenia kosztów postępowania sądowego. Później pojawiły się też rewelacje, że Piotr zalega z podatkami. To wszystko spowodowało, że dziennikarz zniknął z mediów. Wielu zastanawiało się, co się z nim dzieje.
Piotr Kraśko w "Dzień Dobry TVN" przyznał się do choroby
Kraśko niespodziewanie pojawił się 1 października w weekendowym wydaniu "Dzień Dobry TVN". Siedząc na kanapie śniadaniówki wyspowiadała się ze swoim grzechów, tłumacząc swoje zachowanie. - Zatrudniłem kierowcę i jeździłem z tym kierowcą przez rok, potem dwa, trzy, cztery i pięć, na co oczywiście mam wszystkie dokumenty. Tak zdarzało się też, że usiadłem za kierownicą i to nigdy nie powinno się stać. To było głupie, idiotyczne i nieodpowiedzialne - przyznał. Jednocześnie przyznał się, że obecnie zmaga się z depresją. Padło również pytanie, kiedy zamierza wrócić do prowadzenia "Faktów". Kraśko nie podał konkretów, ale powiedział, że 4 listopada kończy mu się zwolnienie lekarskie. - Jestem otoczony fantastycznymi ludźmi. W tej trudnej chwili doznałem niezwykłej, ludzkiej dobroci. I mogę powiedzieć, że kocham "Fakty". To jest wspaniały program. I kocham TVN, "Dzień Dobry TVN" też - odpowiedział. Rozmowa wzbudziła sporo emocji wśród widzów, jednak nie tylko za sprawą pojawienia się Kraśki.
Richardson oburzona zachowaniem Wellman
Rozmowa z Piotrem Kraśką w "Dzień Dobry TVN" wywołała istną burzę wśród widzów i internautów. Głównie za sprawą tego, w jaki sposób przeprowadziła ją znany duet Dorota Wellman i Marcin Prokop. Wiele osób zauważyło, że prowadzący w dość ostry sposób odnosili się do dziennikarza, który opowiadał o swojej chorobie. Na profilu programu na Instagramie pojawiło się mnóstwo komentarzy: "Bardzo nieprzyjemnie poprowadzona rozmowa. Poważny temat poruszony a potraktowany z buta", "Z całym szacunkiem, ale widać było niechęć Doroty do tego co zrobił Kraśko", "Zachowanie Pani Doroty na końcu programu to jakiś skandal i to sformułowanie na końcu: „grzeczny chłopczyk”…". To tylko część reakcji Internautów. Głos postanowiła zabrać także Monika Richardson, która na swoim Instagramie zamieściła swoje wspomnienia związane z pracą w TVN, a jedna z Fanek zamieściła komentarz: "O czym mówimy, kiedy koledzy wczoraj na wizji dali taki popis i gnietli kolegę.. wielcy dziennikarze ..to było takie słabe", na który szybko dopowiedziała Richardson. Monika również nie ukrywa swojego oburzenia zachowaniem Doroty Wellman:
"Niestety zgadzam się z panią. Piszę „niestety”, bo lubię styl Doroty na antenie. Właściwie nie wiem, dlaczego tak się stało. W każdym razie to było bardzo niefajne."