Choć ma na swoim koncie największe polskie przeboje, nie jest autorką tekstów ani muzyki, więc nie pobiera tantiem autorskich. Maryla Rodowicz zarabia tyle, ile sama sobie wyśpiewa na koncertach. Pobiera też emeryturę. - Mam ponad 2 tys. zł miesięcznie. Moje koty więcej przejadają - powiedziała ostatnio. Jej pupile to Katarzyna - biała kotka Maine Coon, Sasha - czarny kot syberyjski i Leszek - brązowy Maine Coon. To jej oczka w głowie.
NIE PRZEGAP: Maryla Rodowicz wspomina, jak Olbrychski ją zbałamucił w stajni. "Pachniał koniem i potem, to było PODNIECAJĄCE"
Maryla Rodowicz została twarzą... karmy dla kotów
Nic dziwnego, że to właśnie jej zaproponowano zostanie... twarzą karmy dla kotów. Do sieci trafiła właśnie reklama, w której Maryla Rodowicz zasiada przy stole niczym królowa mafii i wącha wyłożoną na elegancki talerz karmę, po czym częstują ją swoje koty. Nie dość, że dzięki temu dostała zapas pożywienia dla zwierzaków i emeryturę będzie mogła zachować dla siebie, to jeszcze nieźle na tym zarobi. Za reklamę mogła zgarnąć kilkadziesiąt tysięcy złotych.