Nieprzytomnego Berry'ego znaleziono w sobotę wczesnym popołudniem czasu lokalnego. Próba reanimacji nie powiodła się. Na miejscu stwierdzono zgon artysty. Jak napisano w komunikacie zamieszczonym na stronie policji hrabstwa St. Charles: - Policja hrabstwa St. Charles ze smutkiem potwierdza wiadomość o śmierci Charlesa Edwarda Andersona Berry'ego, legendarnego muzyka znanego bardziej jako Chuck Berry.
Sławę muzyk zyskał w połowie lat 50. XX w., kiedy to jego kariera nabrała tempa. Do dziś uznawany jest za jednego z najwybitniejszych pionierów tego gatunku, który wprowadził wiele nowatorskich elementów stylu, m.in. przewodnią rolę gitary elektrycznej oraz tworzenia w utworach intro będącego krótką solówką na gitarze elektrycznej.
Żal z powodu śmierci Berry'ego wyraziło wiele legend muzycznych, m.in. Mick Jagger...
I am so sad to hear of Chuck Berry's passing. I want to thank him for all the inspirational music he gave to us. 1/3 pic.twitter.com/9zQbH5bo9V
— Mick Jagger (@MickJagger) 18 marca 2017
... czy też inny ceniony gitarzysta, Jimmy Page:
RIP Chuck Berry ~18th October 1926 - 18th March 2017~https://t.co/bfuFIOKCCH pic.twitter.com/3xg7MbjWpb
— Jimmy Page Online (@JimmyPageOnline) 19 marca 2017
Zobacz także: Syn Młynarskiego: "Bałem się swojego ojca!"