Nie żyje popularny aktor. Zagrał w wielkim hicie, który zna każdy

2025-11-05 4:09

Francuski aktor Tchéky Karyo, znany z ról w kultowej "Nikitcie", "Patriocie" czy "Bad Boys", zmarł 31 października 2025 roku w wieku 72 lat po długiej walce z chorobą nowotworową. Smutną wiadomość przekazała jego żona, Valérie Keruzoré. Świat filmu żegna jednego z najbardziej charakterystycznych artystów europejskiego kina, który przez ponad cztery dekady zachwycał publiczność niezwykłym talentem.

Nie żyje znany aktor

i

Autor: / Canva.com

Informacja o śmierci Tchéky’ego Karyo poruszyła zarówno fanów, jak i jego współpracowników z branży. Aktor, który przez lata budował swoją pozycję między francuskim kinem autorskim a hollywoodzkimi superprodukcjami, odszedł po ciężkiej chorobie. O jego śmierci poinformowała agencja AFP, powołując się na oświadczenie jego żony. Karyo, znany z intensywnych, pełnych emocji kreacji, był jednym z tych artystów, którzy potrafili w jednej scenie pokazać całą gamę ludzkich uczuć. 

Zobacz też: Nie żyje gwiazda kultowego serialu! Zna ją każdy telewidz

Nie żyje popularny aktor. Odszedł w wieku 72 lat

Tchéky Karyo, właściwie Baruh Djaki Karyo, przyszedł na świat w 1953 roku w Stambule w rodzinie sefardyjskich Żydów. W młodości przeprowadził się do Francji, gdzie rozpoczął swoją przygodę z aktorstwem. Jego kariera nabrała tempa na początku lat 80., kiedy zagrał w filmie "Powrót Martina Guerre" u boku Gérarda Depardieu. To właśnie ta rola otworzyła mu drzwi do wielkiego kina.

W kolejnych latach występował w produkcjach, które przyniosły mu uznanie krytyków i widzów, m.in. w "Raptusie" z Jeanem-Paulem Belmondo oraz w thrillerze "Zagubione ciała". Jednak prawdziwym przełomem okazał się występ w filmie Luca Bessona "Nikita", gdzie wcielił się w postać mentora głównej bohaterki. Jego rola surowego trenera przyniosła mu międzynarodową sławę i nagrodę Mystfest.

Wkrótce Hollywood również dostrzegło jego talent. Karyo zagrał u boku Mela Gibsona w "Patriocie", pojawił się też w "Bad Boys" i w "Pocałunku smoka" z Jetem Li. Jego charakterystyczna twarz, głęboki głos i magnetyzm ekranowy sprawiały, że był obsadzany głównie w rolach ludzi z tajemniczą przeszłością.

Choć przez lata walczył z chorobą nowotworową, nie zrezygnował z pracy. Ostatni raz pojawił się na ekranie w filmie familijnym "Bella i Sebastian" z 2018 roku, gdzie zachwycił swoją kreacją. Karyo był także muzykiem, nagrał kilka albumów, w których łączył francuski chanson z elementami rocka i folku.

Prywatnie był dwukrotnie żonaty. Jego pierwszą żoną była aktorka Isabelle Pasco, a później związał się z Valérie Keruzoré, z którą miał dwoje dzieci. Mimo sukcesów w międzynarodowym kinie, Karyo pozostał wierny Francji, gdzie mieszkał i tworzył do końca swoich dni.

Zobacz też: Nie żyje gwiazda "The Voice"! Przegrała z nowotworem

Zobacz naszą galerię: Groby znanych Polaków na cmentarzu ewangelickim w Warszawie. Niezapomniani, maj 2023

Sonda
Wierzysz w życie po śmierci?
Groby dzieci i wnuków polskich gwiazd. Olbrychski, Pospieszalski, Chajzer, Szczęsny. Niezapomniani
Super Express Google News

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki