Kapryśny jak... Cusack

2009-01-18 18:20

John Cusack (43 l.) jest jednym z najbardziej pożądanych mężczyzn Hollywood. Trochę to dziwi, bo nie ma łatwego charakteru, bywa kapryśny i krnąbrny. Mimo to fani, ale także reżyserzy, którym sprawia wiele kłopotów, po prostu go uwielbiają.

Kaprysy Johna Cusacka odczuwają na własnej skórze współpracujący z nim reżyserzy i ekipy filmowe. Nie ominęły także twórców obrazu "Przeboje i podboje", w którym aktor grał główną rolę. Może właśnie dlatego uznał, że ma prawo głosu dotyczącego obsady. Cusack życzył sobie, aby w filmie zamiast Bruce'a Springsteena wystąpił Bob Dylan.

- Powód mojej - jak to określiła produkcja - zachcianki był bardzo prosty - mówi z przekąsem aktor. - Twórczość Dylana o wiele bardziej do mnie trafia niż Bruce'a. Szanuję go i nie mam nic przeciwko niemu jako artyście i człowiekowi, ale muzycznie wolę Dylana - tłumaczył spokojnie swoje życzenie John Cusack.

Plotki głoszą, że na planie tak spokojnie nie było. Aktor dosyć długo i z wielką determinacją forsował swoje żądanie. Do tego stopnia, że groził nawet porzuceniem roli. Producenci jednak nie przychylili się do jego prośby. Film jak wiadomo powstał, a John w nim zagrał.

Aktor jednak nie porzucił swoich nawyków. Gdy czegoś chce, a dotyczy to pracy na planie, natychmiast to komunikuje. W ubiegłym roku rozpoczął realizację kolejnego filmu "2012" i już na wstępie zapowiedział producentom, żeby tak ułożyli grafik zdjęć z jego udziałem, aby mógł obejrzeć wszystkie mecze swojej ulubionej drużyny bejsbolowej Chicago Cubs.

- Powiedziałem, że chcę obejrzeć wszystkie mecze tej drużyny i w tych dniach na pewno nie pojawię się na planie, więc albo zmienią terminy moich scen, albo będę chodził na wagary - wyjawił aktor.

Film czeka na premierę, więc tym razem życzenia Johna Cusacka zostały spełnione...

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki