Artysta w weekend koncertował z zespołem w Chicago. I gdy Blackman skończyła swój solowy popis, muzyk poprosił ją o rękę. Perkusistka, lekko zaskoczona, przyjęła oświadczyny i wpiła się muzykowi w usta.
- Cindy i mnie spotkało błogosławieństwo, że nawzajem się znaleźliśmy - cieszy się legendarny muzyk.