Peja najpierw pokazał fotkę z wyborów, później ostro je skomentował. Mówi o elitach. "Zdarzyło mi się poznać ludzi pokroju Nawrockiego"

2025-06-02 17:35

Za nami istny wyborczy thriller. Rano, dzień po wyborach prezydenckich, wyniki głosowania Polaków okazały się inne niż przewidywania exit poll podane poprzedniego wieczora. Karol Nawrocki i Rafał Trzaskowski do końca szli łeb w łeb, jednak ostatecznie po urząd głowy państwa sięgnął ten pierwszy. 2 czerwca Ryszard "Peja" Andrzejewski skomentował wynik wyborów. Nie pozostawił suchej nitki na "elitach".

Super Express Google News

Wybory prezydenckie 2025 zakończyły się w Polsce wygraną Karola Nawrockiego. Rafał Trzaskowski przegrał o włos. Dzień po głosowaniu i godziny po tym, jak podano oficjalne wyniki, gwiazdy zaczęły je komentować. Dla wielu poranek był bardzo smutny.

Ale Ryszard "Peja" Andrzejewski podszedł do tematu na spokojnie. Na jego facebookowym profilu pojawił się bardzo długi wpis podsumowujący i kampanijną walkę, i sam wynik, choć raper wprost nie napisał, na kogo on sam głosował.

Zobacz także: Wybory prezydenckie 2025. Monika Olejnik z apelem po wygranej Karola Nawrockiego! Wzywa do walki

Peja o wyborach prezydenckich 2025

Kochani! W moim blisko 50-letnim życiu jeszcze nigdy nie czułem się jakkolwiek zaopiekowany przez zmieniającą się (choć wciąż partyjnie wymienną) władzę w tym kraju. Każdy z nas miał świadomość, że ubiegłej nocy lub tego ranka połowa naszego kraju obudzi się wk...na, rozczarowana lub (...) z przysłowiową ręką w nocniku. Nie będę pisał o zaletach i wadach obu kandydatów z 2. tury, bo to zbyteczne. Każdy ma swoją opinię czy to zbudowaną na własnych odczuciach, elementarnej wiedzy (lub jej braku) lub medialnych doniesieniach (również z partyjnych obozów) - zaczął Peja.

I dodał:

Przez dłuższy czas mogliśmy przyglądać się kampanii (również wzajemnych oszczerstw), po której na długo wielu ludzi czuć będzie niesmak i to po obu stronach politycznej opcji. Wysyp memów, emocjonalne wpisy lub ich pośpieszne usuwanie (świat elit celebry) i nap...e się na noże w komentarzach pod każdą choćby najbardziej absurdalną publikacją będzie teraz chlebem powszednim wielu Polaków. Polaryzacja narodu nie jest niczym nowym i szczególnym, to zjawisko niestety długofalowe. My jako ludzie możemy jedynie zadbać o ten kawałek przestrzeni wokół nas samych o swoich bliskich i o to, na co realnie w tym kraju mamy wpływ. Już samo to sprawi, że staniemy się lepsi.

Zacznijmy od siebie!

Peja przypomniał, że warto uporządkować nasz "mały świat", szczególnie, zanim "zaczniemy próby swoich rządów na czyimś podwórku wbrew czyjejś woli i poglądom". Raper nie ukrywa, że pomimo ostrej politycznej walki, która dopiero co miała miejsce, wierzy w Polaków. Wspomniał, że Polska nie zwycięży, gdy jej obywatele będą podzieleni. Nie zabrakło tak popularnego w polityce pojęcia "elity".

Wierzę w ludzi, w ich nadzieje, plany i marzenia. Bo to ich nadzieje, plany i marzenia. Żaden polityk nigdy za Was ich nie zrealizuje. Nigdy o tym nie zapominajcie. Osobiście uważam też, że Polska nigdy nie wygra, dopóki ludzie będą szczuci na siebie nawzajem. Jestem, jak to się mówi chłopakiem z ludu, i zapewne zdarzyło mi się poznać w swoim życiu ludzi pokroju Karola Nawrockiego. Przykre jest to, iż nigdy nie miałem okazji poznać takich ludzi jak Rafał Trzaskowski. Polacy! Pamiętajcie, że tzw. elita (okropne słowo) to strasznie hermetyczna mniejszość. Mniejszość, do której większość z Was, w tym i ja, nigdy nie uzyska dostępu. Kocham Cię Polsko - zakończył Peja.

Zobacz także: Gwiazdy w mocnych słowach o wynikach wyborów. Od "zwyciężyliśmy" po "wstyd i upokorzenie"

Zobacz więcej zdjęć. Peja wziął udział w głosowaniu na prezydenta Polski. Pokazał zdjęcia z wyborów

Polski raper sprzedaje swój ogromny dom - 6 pokoi, 4 łazienki. TAKA jest cena!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki