Piotr Fronczewski o poważnych problemach ze zdrowiem. Prosto z kina pojechał do szpitala

2019-03-14 18:54

Piotr Fronczewski (72 l.) od jakiegoś czasu ma poważne problemy ze zdrowiem. W audycji Radia ZET przyznał, że w ubiegłym roku było z nim naprawdę bardzo źle. Podczas seansu filmowego w kinie doznał poważnego kołatania serca. - Opuściłem salę kinową, wsiadłem do samochodu i zacząłem jechać do szpitala – opowiadał w audycji Michała Figurskiego.

Piotr Fronczewski

i

Autor: akpa Piotr Fronczewski

Michał Figurski (45 l.) od czasu, gdy dostał wylewu i cudem wrócił do żywych po długiej śpiączce, stara się uświadamiać innym, jak ważne jest dbanie o zdrowie i do czego może doprowadzić ignorowanie objawów chorobowych. Misję tę spełnia między innymi w audycji NieZŁY pacjent w Radiu ZET, której jest gospodarzem. W ostatnim odcinku o swoich zdrowotnych perypetiach opowiedział Piotr Fronczewski. Jak się okazuje aktor ma poważne problemy z sercem, o których w bardzo przykry sposób przekonał się rok temu.

- Byłem oswojony ze swoją arytmią, nie miałem w owym czasie napadów. Poszedłem do kina. Oglądałem film i nagle coś zaczęło się dziać. Ale było to zupełnie coś innego niż dotychczas. Nie wiedziałem, którędy mi serce wyskoczy. Opuściłem salę kinową, wsiadłem do samochodu i zacząłem jechać do szpitala. Jak się dało, trochę po trawniku, trochę po torach – wspominał Piotr Fronczewski podczas audycji „NieZŁY pacjent w Radiu ZET Michała Figurskiego.

Lekarze zaoferowali mu leczenie farmakologiczne. Niestety przyjmowane leki nie podziałały tak, jak tego oczekiwano. Konieczne było wykonanie zabiegu ablacji. I to dwukrotnie. Ablacja to metoda stosowana przy migotaniu przedsionków. Polega ona na tym, że „za pomocą prądu, celowo uszkadza się serce w miejscu, które powoduje arytmię, czyli zaburzenie rytmu serca”. Pierwszy zabieg, któremu aktor został poddany, był ukierunkowany na migotanie przedsionków. Drugi - na schorzenie pierwotne, czyli arytmię nadkomorową.

Przypomnijmy, że informacje o problemach zdrowotnych Fronczewskiego pojawiły się w lipcu ubiegłego roku. Aktor nie komentował sprawy. Jednak jego udział w sztuce pt. "Słoneczni chłopcy" Teatru 6. Piętro został zawieszony na jakiś czas. Aktor ostatecznie wrócił do pracy w sierpniu 2018 roku.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki