Rolnik szuka żony 2. Mężczyźni Anny bali się krowy i rozmawiali z kurami

2015-09-28 15:12

Życie na wsi nie jest łatwe. Przekonali się o tym mężczyźni Anny, którzy mieszkali do tej pory w mieście i nie zajmowali się nigdy gospodarstwem. Przestraszyła ich agresywna krowa, a zagonienie kur do kurnika przerosło ich możliwości.

Rolnik

i

Autor: Facebook Anna

Pierwsze koty za płoty. Do rolników przyjechali kandydaci na męża i żony. Przywitani zostali miło, gościnnie. Grzegorz zabrał dziewczyny na piknik, Robert na mecz piłki nożnej, Eugeniusz i Anna oprowadzili gości po gospodarstwie. Rafał rozmawiał z dziewczynami podczas rodzinnej kolacji.

U Anny było sporo śmiechu! Najpierw panowie natrafili na agresywną krówkę! Była bardzo ciekawa, z kim pani chodzi po jej łące. Podeszła do grupy, ale panowie odskoczyli! Kuba, gdy usłyszał, że będzie krowę doił następnego dnia rano, wybuchnął śmiechem. Potem panowie mieli zagonić kury do kurnika. Łukasz jakoś sobie radził, ale pozostali panowie próbowali ptaki namówić do wejścia do ich domku. Nie do końca się powiodło, ale to pewnie kwestia argumentów jakie użyli, nie udało im się trafić do kur, które wolały jeszcze pochodzić po trawie, a nie iść spać.

Anna dla swoich wybranków pół nocy lepiła pierogi i piekła ciasto. Wyszło pysznie! U Eugeniusza panie kłóciły się, kto przygotuje śniadanie następnego ranka. Obiad przyszykował Eugeniusz. Pozostali rolnicy zaufali rodzicom w kwestii gotowania.

Zobacz: Rolnik szuka żony 2, odc. 4. Zapis RELACJI NA ŻYWO na Se.pl

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki