"Rolnik szuka żony": Pora na rodzinne spotkania. Basia rozdarta między sercem na rozumem. Wybranka Rolanda zarzuciła mu brak dojrzałości. U Krzysztofa polała się krew

2025-11-09 22:17

W 8. odcinku programu "Rolnik szuka żony" emocji nie brakowało. Rolnicy podjęli pierwsze poważne decyzje dotyczące przyszłości swoich relacji. Nie zabrakło wzruszeń, ale i konfrontacji. Sprawdź, co wydarzyło się u Rolanda, Basi, Krzysztofa, Arka i Gabriela.

Roland wybrał Karolinę, ale nie obyło się bez zgrzytów

Po romantycznych randkach Roland zdecydował, że to Karolina zostanie w jego gospodarstwie.

O tym, że ją wybrałem, zadecydowała jej kokieteria, to jak mnie kusiła. W niej jest taka chęć walki, jej na mnie zależało

– uargumentował swoją decyzję bohater "Rolnik szuka żony".

Decyzja zaskoczyła wszystkich, zwłaszcza Aleksandrę, która musiała wrócić do domu. Choć nie ukrywała rozczarowania, starała się zachować klasę:

Było między nami coś takiego unikatowego

– powiedziała wyjeżdżając.

Roland i Karolina spędzali wspólne chwile w blasku zachodzącego słońca. Choć rolnik nie miał wątpliwości, że to właśnie Karolina jest tą jedyną, kobieta nie była już tak pewna jego intencji. Podczas gry w bilard doszło do konfrontacji.

Uważam, że jesteś niezdecydowany i powinieneś popracować najpierw nad sobą, żeby wejść w jakikolwiek związek

– przyznała szczerze.

Karolina zarzuciła Rolandowi brak dojrzałości i problemy z komunikacją.

Ja wiem, czego chcę, a Ty chyba nie do końca. To nie na tym polega, że będę z Tobą i będę ciągle prowadziła cię za rękę...

– mówiła bez ogródek.

Pod naporem emocji Roland przyznał, że czuje strach, a Karolina po chwili przeprosiła za ostrą rozmowę.

To jest wyjątkowa osoba. Nie mam do niej pretensji

– powiedział przed kamerą rolnik.

W kolejnych dniach atmosfera między nimi się ociepliła. Mama Rolanda przyznała, że mężczyzna się zakochuje. Podczas rodzinnego spotkania wszyscy bardzo pozytywnie ocenili Karolinę.

Basia wciąż między rozumem a sercem

Mimo deszczowej pogody randka Basi i Mateusza przebiegała w świetnym nastroju. Basia postanowiła postawić sprawę jasno:

Konkretne pytanie i konkretna odpowiedź! Chciałbyś, żeby wybór padł na Ciebie? Chciałbyś, żebyśmy mogli poznawać się dalej?

– zapytała.

Polecamy: Basia z "Rolnik szuka żony" zachwyca nowym wizerunkiem. Rolniczka przeszła metamorfozę i wygląda kwitnąco

Mateusz odpowiedział bez wahania, że chce kontynuować znajomość. Przyznał też, że był zazdrosny o randkę Basi z Michałem. Okazał się dżentelmenem, oddając Basi swoją kurtkę, by ta nie zmarzła.

Podczas grilla emocje ponownie dały o sobie znać. Basia przyznała, że wciąż nie jest pewna swoich uczuć.

W tej chwili we mnie jest pomieszane z poplątaniem. Niby coś się klaruje, ale nie jestem tych własnych deklaracji na tyle pewna, żeby powiedzieć, że w 100% to jest to. Toczy się we mnie walka pomiędzy podejściem zdroworozsądkowym, a bardziej emocjonalnym. Nie jestem zakochana

– wyznała.

Krzysztof i Agnieszka - uczucie wystawione na próbę

U Krzysztofa i Agnieszki dzień upłynął na wspólnym przygotowaniu grilla. Podczas pracy doszło do drobnego spięcia, a nawet polała się krew. Kobieta skaleczyła się nożem.

Warto przeczytać: Afera w "Rolnik szuka żony"! Krzysztof pokazał gospodarstwo i się zaczęło – widzowie w szoku

Spotkanie z rodziną rolnika przebiegło w ciepłej atmosferze.

Czuć było od nich ciepło i taką serdeczność

– mówiła Agnieszka.

Koleżanka Krzysztofa opowiedziała swoją historię o miłości, dla której przeprowadziła się ze Sztokholmu na wieś, co tylko dodało nadziei Agnieszce.

Mam nadzieję, że mnie tu widzą u boku Krzysia, że Krzysiu jest też szczęśliwy. Mam nadzieję, że mnie polubili wszyscy i że za kilka miesięcy będziemy razem tutaj pili kawkę

– wyznała na zakończenie spotkania.

Krzysztof nie ukrywał, że boi się rozstania z ukochaną, która wraca do Londynu.

Boję się tego dnia jutrzejszego. Będzie płacz

– mówił ze wzruszeniem.

Nie przegap: Magdalena z "Rolnik szuka żony" rozstała się z partnerem i opowiadała, że "zaraziła się". Teraz publicznie go przeprasza

Arkadiusz wciąż nie podjął decyzji, ale zdecydowanie najbliżej mu do Julii

Po randce z Julią Arek nie zdradził zbyt wiele. Choć mówił, że ma faworytkę, postanowił porozmawiać także z pozostałymi uczestniczkami.

Arek po spokojnej rozmowie z Patrycją nad jeziorem stwierdził:

Myślę, że nie byłaby zła, gdyby to nie ona została wybrana.

Następnego dnia wybrał się na spacer z Aleksandrą, próbując wybadać jej emocje i gotowość na ewentualne odrzucenie.

Ta rozmowa zapadła mi w pamięć. Fajnie się z nią dogaduje, ale nadal mam tę jedną kandydatkę

– wyznał przed kamerą.

Gabriel w rozterce po rodzinnym spotkaniu

Gabriel zorganizował dla swoich kandydatek wyjątkowy moment – każda z nich czytała na huśtawce list, który wcześniej napisała do rolnika. Emocji nie brakowało, a szczerość listów tylko utrudniła mu wybór.

Podczas rodzinnego grilla dziewczyny szybko zdobyły sympatię bliskich. Przyjaciółka rodziny uznała, że największe szanse ma Karolina. Rozmowa przy stole zeszła jednak na temat ślubu, który wywołał niemałe emocje.

Ja bym nie chciała ślubu kościelnego. Cywilny ślub nie ogranicza tego, żebym nie mogła mieć białej sukni i welonu

– przyznała kandydatka.

Słowa te zaskoczyły rodzinę Gabriela, a sam rolnik nie krył rozczarowania:

Dla mnie ślub kościelny jest ważny

– powiedział.

Po rozmowie z bliskimi postanowił jeszcze raz przemyśleć swoją decyzję i odbyć szczerą rozmowę z Karoliną podczas spaceru. Kobieta przyznała, że musiałaby się poczuć bardzo pewnie, by zgodzić się na ślub kościelny.

Co wydarzy się w 9. odcinku "Rolnik szuka żony"?

W kolejnym odcinku "Rolnik szuka żony" poznamy ostateczne decyzje Basi, Arka i Gabriela. Krzysztof i Roland już wybrali swoje partnerki, ale to dopiero początek wielkich emocji.

Super Express Google News
Sonda
Lubisz program "Rolnik szuka żony"?
Rolnicy. Podlasie. Mateusz i Dominik montują nowe urządzenie

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki