Romans Rozenek z żonatym dziennikarzem to wierutne kłamstwo?

2013-02-05 12:40

Małgorzata Rozenek z nieznanej żony aktora błyskawicznie dostała się na szczyty popularności. Jednak celebrytka szybko poznała gorzki smak sławy. Okazuje się, że najbardziej przeżywa plotki dotyczące jej domniemanego romansu z żonatym dziennikarzem. Kto zatem rozsiewa nieprawdziwe informacje o jej życiu?

Małgorzata Rozenek szybko poznała gorzki smak sławy. Okazało się, że opowieści, którymi dzieliła się z mediami są mocno naciągane, a jej życie wcale nie jest takie perfekcyjne, jak to, które prezentuje w programie. Z doniesień Pudelka.pl wynika, że póki co Małgosia zaszyła się w domu, jednak wraz z promocją trzeciej edycji Perfekcyjnej Pani Domu, będzie musiała znowu błyszczeć w blasku fleszy.

- Przeszła przez piekło. Nawet największemu wrogowi nie życzę tego, co ona przeżyła. Coraz brutalniejsze ataki w mediach i coraz boleśniejsze plotki rozsiewane na jej temat – żali się jej znajoma na łamach Party. W zasadzie z dnia na dzień z ulubienicy mediów stała się czarnym charakterem. A wcale na to nie zasłużyła. Małgosia źle znosiła to, że media zajmowały się jej życiem prywatnym, ale rozumiała, że taka jest cena bycia gwiazdą.

Małgorzata Rozenek bardzo przeżywa wszystkie plotki na swój temat. Jednak najbardziej bolą je te o domniemanym romansie z żonatym dziennikarzem. Jej znajomi twierdzą, że celebrytka nie ma czasu na facetów.

- Za Gośką już wcześniej chodzili paparazzi, ale od momentu, gdy pojawiła się ta absurdalna plotka, nie odstępują jej na krok. Już przed ósmą rano pojawiają się pod jej domem i koczują tam aż do samego wieczora. Ten romans to wierutne kłamstwo. Jedynymi mężczyznami, z którymi spotyka się obecnie Małgosia – i to wyłącznie w celach służbowych – są operatorzy na planie jej programu – mówi osoba z jej otoczenia. Ona nie chce się wypowiadać w tej sprawie, bo nie wierzy, że jej zaprzeczenia cokolwiek zmienią, że skończy się rozpuszczanie nieprawdziwych informacji na temat jej życia.

Plotki na temat Rozenek zaczęły zastanawiać także pracowników TVN, którzy podejrzewają, że rozsiewa je zazdrosna gwiazda stacji, której nie podoba się błyskawiczna kariera konkurentki.

- Wszyscy w TVN wiedzą, że dyrektor programowy Edward Miszczak wychwala Małgosię pod niebiosa, nazywa ją swoją "nową miłością" i chce, żeby była jedną z twarzy stacji. To może przeszkadzać niektórym gwiazdom telewizji, które obserwują spektakularną karierę Rozenek i nie do końca czują się pewnie na swoich stanowiskach.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki