Śmierć Władka z "Sanatorium miłości" to dla niej wstrząs. Do tej pory Anna nie może się pozbierać

2021-11-03 19:30

Władysław Szustorowski był uczestnikiem "Sanatorium miłości". Program emitowany na TVP cieszy się ogromną popularnością, podobnie jak jego uczestnicy. Niestety, w kwietniu br. odszedł Władzio, o czym poinformowała produkcja. Śmierć mężczyzny wstrząsnęła fanami, a także jego przyjaciółmi z show. Wśród nich jest Anna Król, która do tej pory nie może pozbierać się po śmierci Władka.

Śmierć Władka z Sanatorium miłości to dla niej wstrząs. Do tej pory Anna nie może się pozbierać

i

Autor: Instagram Anny Król/TVP Sanatorium miłości Śmierć Władka z "Sanatorium miłości" to dla niej wstrząs. Do tej pory Anna nie może się pozbierać

Bohaterowie "Sanatorium miłości" utrzymują ze sobą kontakt również po programie. Władek i Anna zaprzyjaźnili się podczas nagrań, a ich relacja trwała również po zakończeniu programu. Śmierć mężczyzny okazała się dla Anny Król prawdziwym ciosem. Wciąż pamięta o swoim przyjacielu i wspomina wspólnie spędzone chwile. Aby uczcić pamięć Władysława Szustorowskiego z "Sanatorium miłości", kobieta opublikowała na Instagramie jego zdjęcie, dodając poruszający opis. Wrażliwa 62-latka nie kryła wzruszenia: - To jest czas gdzie wspominamy swoich bliskich przyjaciół, którzy odeszli, ale pozostali w naszych sercach i pamięci. Władku, pamiętam. Ciężko się pisze, że już cię nie ma w śród nas. Jesteś i pozostaniesz w mojej pamięci - wyznała.

Dalsza treść artykułu pod galerią: Pogrzeb Władysława z "Sanatorium miłości". Pożegnali go przyjaciele z programu

Informację o śmierci, przekazała produkcja programu "Sanatorium miłości" w kwietniu. Pisano wtedy: - Drodzy Widzowie, jesteśmy bardzo poruszeni wiadomością, która właśnie do nas dotarła. W dniu 9 kwietnia odszedł od nas Władysław Szustorowski, uczestnik trzeciej edycji Sanatorium Miłości. Był bliski naszym sercom, dał się poznać jako człowiek niezwykłej kultury, dobry kolega i niezastąpiony kompan. Władysławie, dziękujemy, że byłeś z nami i wierzymy, że żeglujesz po bezpiecznych wodach… Rodzinie Władysława składamy szczere wyrazy współczucia.

Hołd Władkowi oddała również wtedy Marta Manowska: - Trudno znaleźć słowa. Głos się łamie, wciąż słyszy się Twój, tak piękny... Wiele dni czekaliśmy na dobre informacje Nie przyszły... Chcę Ci bardzo podziękować. Za każdą chwilę, którą mi dałeś. A było ich sporo. Polubiliśmy się od pierwszego słowa. Zrozumieliśmy od drugiego. Zżyliśmy od kolejnych. Zawsze czekałeś na mnie po porannej rozmowie w pijalni. Rozmawialiśmy dalej, a Ty z parasolem, prawdziwy dzentelman, odprowadzałeś mnie aż do drzwi.

Sonda
Oglądasz "Sanatorium miłości"?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki