Agnieszka Kaczorowska rozstanie z Maciejem Pelą ogłosiła publicznie, siedząc na kanapie u Kuby Wojewódzkiego. Na drugi dzień rano, jej mąż płakał w śniadaniówce TVN, że o niczym nie wiedział i chce usłyszeć wszystko "prosto w oczy". To był prawdopodobnie najbardziej dramatyczny moment tego niecodziennego widowiska.
Kaczorowska i Pela milczą na temat rozstania
Później, dla dobra dzieci Agnieszka Kaczorowska i Maciej Pela zdołali się jakoś dogadać tak, że nie komentują już publicznie ich spraw prywatnych. Małżonkowie dzielą się opieką nad córkami naprzemiennie i czekają na sfinalizowanie tej historii w postaci orzeczenia rozwodu.
7 lipca 2025 roku pozew o rozwód Kaczorowskiej i Peli wpłynął do jednego z warszawskich sądów. Teraz, we wrześniu 2025, jak podał Fakt, sąd podjął ważną decyzję w tej sprawie. Wyznaczył datę pierwszej rozprawy. Jest to data na początku listopada 2025 r. Czy ta rozprawa będzie ostatnia?
Jak będzie wyglądał rozwód Kaczorowskiej i Peli?
Wiele zależy od tego, czy Kaczorowska i Pela doszli do porozumienia w sprawach majątkowych, opieki nad dziećmi i czy rozwód odbędzie się z orzekaniem o winie, czy bez. Gdyby jedna ze stron chciała udowadniać, że winna rozpadowi małżeństwa jest ta druga, sprawa może się ciągnąć nawet kilka lat. W takim bowiem przypadku koniecznie jest przedstawienie świadków, którzy muszą złożyć zeznania i innych ewentualnych dowodów. Czy dojdzie do takich sytuacji dopiero się przekonamy, ale na razie wygląda na to, że orzeczenie rozwodu może nastąpić na pierwszej rozprawie. Rozmowy między małżonkami i ich prawnikami toczą się już długie miesiące, więc raczej zdążą ustalić najważniejsze sprawy i dogadać się tak, aby nie "ciągać się" latami po sądach.
Nie przegap: Nie żyje syn Uli z "Sanatorium miłości". Szymon miał zaledwie 40 lat. Co się stało?