Syn Rutkowskiego wyproszony z imprezy! Zalał się łzami, wynosili mu jedzenie. "Nie był zadowolony"

2024-05-24 13:02

Krzysztof Rutkowski wraz z żoną Mają oraz synem Krzysztofem Juniorem pojawili się na imprezie Pudelek Pink Party, z okazji kolejnych urodzin tego portalu. Jakież było zaskoczenie chłopca, kiedy okazało się, że niedługo po przybyciu musi opuścić wydarzenie. Syn Rutkowskiego został z niej wyproszony z uwagi na swój małoletni wiek. Obecni na miejscu ludzie relacjonują, że się rozpłakał. W rozmowie z "Super Expressem" Krzysztof Rutkowski zdecydował się skomentować całe zajście. Poznajcie szczegóły.

Krzysztof Rutkowski i jego żona Maja oraz 10-letni syn Krzysztof Junior pojawili się na 18. urodzinach portalu Pudelek. Wydarzenie pod nazwą "Pudelek Pink Party" obfitowało w wiele gwiazd i celebrytów, mniejszych lub większych. Impreza była jednak przeznaczona dla osób pełnoletnich, dlatego niedługo po przybyciu Rutkowskiego, organizatorzy podeszli do rodziny. Junior musiał zostać wyproszony z części bankietowej z uwagi na obecne tam napoje wyskokowe oraz "półnagie kobiety". Osoby będące na miejscu w rozmowie z "Super Expressem" ujawniły, że Krzysztof Junior zareagował na wyproszenie płaczem. Szczęśliwie sytuację udało się dosyć szybko opanować, a Maja wynosiła z imprezy smakołyki dla syna, by mógł zjeść na zewnątrz. Po wszystkim para oddała się na rozmowy z dziennikarzami, a samo wydarzenie opuścili w dobrych humorach. Postanowiliśmy zapytać Krzysztofa Rutkowskiego o to, co się stało, i jak ocenia przebieg całego zajścia. Mężczyzna w rozmowie z "Super Expressem" przyznał, że postanowił wybrać się na event z całą rodziną. Szczegóły poniżej.

Syn Rutkowskiego wyproszony z imprezy! Zalał się łzami, wynosili mu jedzenie. "Nie był zadowolony"

Krzysztof Rutkowski w rozmowie z "Super Expressem" wyznał, że pozował do zdjęć razem z żoną i synem - we trójkę. Widać to zresztą na licznych zdjęciach z imprezy. Okazuje się jednak, że później faktycznie 10-latek został przez organizatorów wyproszony, co - sądząc po reakcji - mocno musiało mu się nie spodobać.

- W pewnym momencie czas dla Juniora musiał się skończyć. Organizatorzy zdecydowali, że część bankietowa, gdzie jest alkohol i półnagie kobiety, to nie jest miejsce dla dziecka. W pełni się z nimi zgadzam. Uszanowaliśmy prośbę i odesłaliśmy syna do domu razem z naszym kierowcą, a potem już sami świętowaliśmy urodziny portalu. Choć też nie zostaliśmy zbyt długo - opowiada "Super Expressowi" Krzysztof Rutkowski. - Junior rzeczywiście na początku nie był zadowolony, trochę posmutniał, ale wytłumaczyliśmy mu, że na takie imprezy ma jeszcze czas. Nie było większej dramy. I tak jest zadowolony, że był na takim ogromnym wydarzeniu chociaż przez moment - dodał celebryta.

Finał tego incydentu ostatecznie nie był więc najgorszy. A Krzysztof Junior na pewno będzie miał co opowiadać w szkole! Słynnego taty z pewnością zazdrości mu wiele koleżanek i kolegów.

Zobaczcie zdjęcia: Krzysztof Rutkowski Junior wyproszony z imprezy! 

Sonda
Co sądzisz o tym, że Krzysztof Rutkowski Junior po jakimś czasie został wyproszony z imprezy dla dorosłych?
Komunia syna Krzysztofa Rutkowskiego. Fortuna na prezenty! Biblia i BMW to dopiero początek
Listen on Spreaker.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki