Siostra Małgorzata Chmielewska napisała list do polityków po wecie Karola Nawrockiego
Siostra Małgorzata Chmielewska jest prezeską Fundacji "Domy Wspólnoty Chleb Życia" i przełożoną Katolickiej Wspólnoty Chleb Życia, ale przede wszystkim jest kobietą, która nie potrafi przejść obojętnie wobec ludzkiej krzywdy. Zakonnica dość często pojawia się w mediach. W środę, 27 sierpnia, udzieliła wywiadu TVN, a konkretnie TVN24. Podczas rozmowy z Anitą Werner siostra Chmielewska odniosła się do weta Karola Nawrockiego do tzw. ustawy pomocowej. Wcześniej napisała list, który skierowała do prezydenta i pierwszej damy, a także do marszałka Sejmu oraz posłów i posłanek
Zawetowanie ustawy o pomocy ofiarom wojny w Ukrainie pozbawi setki tysięcy osób pracy - będą nielegalnie, bo błyskawiczne uzyskanie prawa pobytu jest mrzonką. Najsłabszych, niemogących pracować i dzieci zepchnie na ulicę lub zmusi do powrotu
- alarmowała Małgorzata Chmielewska.
Adoptowany syn siostry Małgorzaty Chmielewskiej dostał ataku padaczki
W trakcie wywiadu doszło do bardzo niepokojącej sytuacji. Widzowie usłyszeli hałasy. Adoptowany syn zakonnicy nagle dostał ataku padaczki. Siostra Chmielewska błyskawicznie przerwała rozmowę.
Przepraszam, jedną sekundę, mój niepełnosprawny syn ma atak padaczki w tej chwili
- poinformowała zakonnica.
Jedną sekundę, ja się nie rozłączam
- dodała. Po chwili siostra Małgorzata Chmielewska wróciła do rozmowy. Przejęta Anita Werner upewniła się, czy wszystko jest w porządku.
Tak, jest ktoś, kto się nim zajmie. Artur ma lekooporną padaczkę niestety, musi być monitorowany 24 godziny na dobę
- odparła niezmordowana w walce z ludzką krzywdą zakonnica.