"Lifting" to najnowszy serial opowiadający o kobietach uzależnionych od operacji plastycznych.
- Pani Krystyna gra w nim panią burmistrz, która defrauduje publiczne pieniądze po to, by mieć na zabiegi upiększające. Ma już ogromne usta i decyduje się na powiększenie pupy. Pani Krystyna musiała grać z wielkimi silikonowymi pośladkami umieszczonymi w bieliźnie. Ważyły sporo, w dodatku nie mogła usiąść, żeby silikon nie pękł i się nie wylał. Cały dzień musiała spędzić na stojąco - zdradza "Super Expressowi" osoba z produkcji serialu.
Poświęcenie aktorki nie poszło na marne, bo efekt powiększenia pupy jest imponujący. Ciekawe, czy aktorka zdecydowałaby się na podobną metamorfozę w życiu prywatnym? Tzw. zabiegi brazilian butt lift są bowiem coraz bardziej popularne. Nie należą one jednak do najtańszych. Aby mieć pupę niczym tancerka samby, trzeba zapłacić od 8 do 25 tys. zł.
Zobacz także: Cichopek świętuje rocznicę ślubu. Wzruszający wpis
Przeczytaj również: Żona Kraśki w ciąży? Jest komentarz
Polecamy ponadto: Ewa Farna wzięła ślub. Pokazała zdjęcie z uroczystości