Top Chef 2015, odcinek 4. Do dogrywki trafili Rafał i Bartek - za podanie halibuta z ośćmi. Wszyscy byli zaskoczeni tą wpadką. Łozo i Urszula Dudziak patrzyli z niedowierzaniem, jak Ewa Wachowicz próbująca ich kanapki wyciąga ości z ust. Do dogrywki trafiła także Mira. Ona z kolei podała lody, których nikt nie chciał spróbować. - Fuu, ueee - wybrzydzał Nowak. Juror także twierdził, że wegetariańska kuchnia nie jest najlepsza... Pewnie, lepiej marnować tony jedzenia, jak w programie, w tym nie ma nic złego. Jednak dania bez mięsa wyjątkowo jurorom smakowały. Widać można. O dziwo jury skarciło Bartka za wyrzucenie połowy kalafiora. Z programem pożegnał się Bartek (za fatalne podejście do ryb i wyrzucanie produktów). Mira z kolei poległa na "norweskich inspiracjach". Również ją pożegnaliśmy. Zobaczcie, co się działo!
Zobacz: Top Chef, odcinek 4. RELACJA NA ŻYWO na Se.pl. Czas na dogrywkę