Do dramatycznego wypadku doszło 27 listopada 2025 roku. Jak informują media, Nikodem został potrącony przez samochód tuż po opuszczeniu autobusu. Choć miał przed sobą całe życie, los zdecydował inaczej. Wiadomość o jego śmierci rozeszła się błyskawicznie i wywołała burzę w sieci. Aktor, mimo bardzo młodego wieku, zdążył wystąpić w kilku znanych produkcjach, m.in. w serialu "Szpital św. Anny" oraz filmie "Biała odwaga". Dla wielu osób z branży był przykładem niezwykłego talentu i dziecięcej radości, która rozjaśniała każdy plan zdjęciowy.
Zobacz też: Śmierć dziecięcej gwiazdy wstrząsnęła show-biznesem. Joanna Liszowska nie kryje bólu
Patryk Pniewski żegna Nikodema Mareckiego
Odejście Nikodema Mareckiego szczególnie mocno dotknęło jego filmowych partnerów. W mediach społecznościowych pojawiły się dziesiątki wpisów pełnych bólu i żalu. Wśród nich znalazł się także poruszający post opublikowany przez Patryka Pniewskiego, który w serialu "Zakochani po uszy", wcielał się w rolę ojca małego aktora.
Zobacz też: Nie żyje 11-letni Nikodem Marecki. Ekipa "Szpitala świ. Anny" pożegnała go we wpisie, który łamie serca
Pniewski udostępnił fragment wspólnej sceny, wracając myślami do chwil spędzonych razem na planie. W swoich słowach podkreślił, że Nikodem był niezwykle wrażliwym, pogodnym i utalentowanym dzieckiem. Zaznaczył również, że jego dojrzałość i profesjonalizm zaskakiwały wszystkich, którzy z nim pracowali. Aktor przekazał także wyrazy współczucia rodzinie chłopca, podkreślając, jak ogromną stratą jest jego odejście.
Wielu twórców przyznaje, że Nikodem miał przed sobą obiecującą przyszłość w świecie filmu. Jego naturalność przed kamerą, szczerość emocji i pracowitość sprawiały, że szybko zdobywał sympatię zarówno reżyserów, jak i widzów.
Zobacz też: Nie żyje 11-letni aktor z "Białej odwagi". Nikodem Marecki zginął pod kołami auta. Ogromna tragedia
Zobacz naszą galerię: Tragiczna śmierć 11-letniego aktora. Środowisko filmowe w żałobie po Nikodemie Mareckim