Karolina Gilon zaistniała w świadomości widzów i internautów dzięki "Top Model". Program otworzył jej drzwi do kariery - nie tylko w modelingu, ale i w telewizji. Gilon w 2010 r. pokazała się w show, a niedługo później zaczęła współpracę z mediami. Prowadziła program randkowy "Love Island. Wyspa miłości" i sportowy "Ninja Warrior Polska". Widzowie lubili ją za nonszalancję i otwartość. Gdy Gilon urodziła syna, straciła posadę w Polsacie. Teraz, jako mama 9-miesięczniaka, skupia się głównie na pracy w mediach społecznościowych.
Przy okazji kolejnej współpracy reklamowej gwiazda wyznała, ile wydaje na życie - zakupy, paliwo, raty, a także karnety na siłownię czy jedzenie dla synka. Podała konkretne kwoty.
Zobacz także: Gilon straciła pracę, ale to nie koniec. Musiała to powiedzieć głośno. "Jestem z wami i czuję wasz ból"
Ile Gilon wydaje co miesiąc? Wszystko zdradziła
Tyle wydajemy miesięcznie na życie jako trzyosobna rodzina z kredytem mieszkająca w Warszawie. Sensownie planujemy ten budżet? A może znacie jakieś triki, żeby wydawać mniej albo przynajmniej rozsądniej? - zapytała Gilon na swoim profilu na Instagramie.
Dodała nagranie, na którym pokazała fragmenty rodzinnej codzienności i opowiedziała o wydatkach. Tych jest cała masa! Gilon postanowiła podejść do zadania profesjonalnie. Podzieliła się z internautami pełnym budżetem. Podała kwoty kredytu, opłat czy zakupów. Uczciwie przyznała, że jako influencerka nie musi kupować kosmetyków, bo te dostaje za darmo.
Zobacz także: Karolina Gilon nie da sobie w kaszę dmuchać. Dosadnie odpowiedziała na wredny komentarz dotyczący swojej wagi
Opowiedziała o wydatkach, ale nie o zarobkach
Gilon zdradziła, ile wydaje w każdym miesiącu, jednak pominęła temat wynagrodzenia. Mimo wszystko warto przyjrzeć się temu, co powiedziała w sieci. Okazuje się, że gwiazda i jej partner nie są wolni od długów - mają kredyt na mieszkanie. A to tylko jeden z wielu comiesięcznych wysokich kosztów życia:
Rata kredytu mieszkania, w którym obecnie mieszkamy to 3500 zł. Opłaty, czynsz, internet, prąd, woda to kolejne 3000 zł. Lubimy jeść i to zdrowo. Zakupy na tydzień to około 600 zł. Miesięcznie to około 2400. Rzadko jemy na mieście, jak już to zamawiamy. Przy raz w miesiącu koszt około 350 zł. Nie wydajemy kasy na kosmetyki. Cały czas dostaję nowe do testowania od różnych marek. Ogromny plus bycia influ. Siłownia - dwa karnety po 250 zł. Jedzenie Franka, mleko około 400, kaszka, słoiczki 200 zł.
To nie koniec:
Ubranka, zabawki, to zależy od miesiąca, ale tak około 400 zł. Łącznie tysiak. Leasing auta 2500 zł. Auto tankujemy trzy razy w miesiącu plus podróż do dziadków. Miesięcznie wychodzi około 1450 zł za benzynę. Czasami małe zakupy w sieciówce, w której zostawiam około siedem stówek miesięcznie. Mat, jak to facet, robi te zakupy sporadycznie. Łącznie miesięcznie wydaję od 14 000 do 15 500 zł. Dużo, mało, sensownie robimy ten budżet czy powinniśmy coś zmienić?
Uważacie, że kwota około 15 tys. zł na trzyosobową rodzinę to dużo czy mało?
Zobacz także: Karolina Gilon wyznała, ile waży. Pół roku po porodzie straciła ponad 20 kg!
Zobacz więcej zdjęć. Karolina Gilon pochwaliła się szczupłym ciałem. Tak wygląda młoda mama!