Tyszkiewicz o walce z nałogiem: Żeby nie palić robię na drutach

2017-09-23 7:00

Tabletki antynikotynowe, a może słodycze? Nic z tych rzeczy! Beata Tyszkiewicz (79 l.), która w wakacje przeszła zawał i musiała rzucić palenie, poradziła sobie z nałogiem w inny, zdecydowanie zdrowszy sposób. Gwiazda w rozmowie z "Super Expressem" zdradziła, że zamiast papierosa w rękach trzyma... druty.

Całe życie powtarzała, że nigdy nie rzuci palenia. Ale gdy latem Tyszkiewicz z zawałem serca trafiła do szpitala, lekarze natychmiast kazali jej zerwać z nałogiem. Jurorka "Tańca z gwiazdami" nic sobie jednak z tego nie robiła i ukradkiem delektowała się dymkiem. Ale w końcu aktorka poszła po rozum do głowy. W rozmowie z "Super Expressem" wyznała, że postanowiła zadbać o zdrowie.

- Od kiedy rzuciłam palenie, ani razu nie wzięłam papierosa do ust - zdradza nam pani Beata.

Przyznaje jednak, że to zadanie nie było łatwe.

- Trzeba przetrzymać moment odruchu. To tak jak ktoś lubi kupić nową gazetę każdego dnia i czuć jej zapach. Niektórzy zapalają papierosa, ale nie zaciągają się dymem. Ja tego nie robię - wyjaśnia.

Tyszkiewicz znalazła zajęcie, które zastąpiło jej papierosa.

- Są osoby, które zajadają się słodyczami, ale ja tego nie polecam. Ja zajmuję ręce drutami, wszystko po to, by nie palić - dodaje. I sukces gwarantowany.

Zobacz także: Cichopek świętuje rocznicę ślubu. Wzruszający wpis

Przeczytaj również: Żona Kraśki w ciąży? Jest komentarz

Polecamy ponadto: Ewa Farna wzięła ślub. Pokazała zdjęcie z uroczystości

Edyta Folwarska VIDEOBLOG: Ile ważą i jakie diety stosują gwiazdy Disco Polo?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki