Licytacja dwupoziomowego mieszkania, w którym znajduje się studio nagraniowe, imponująca biblioteka, siłownia, ogromny salon ze stołem bilardowym, a także sypialnia, nie jest już własnością Jacka Łągwy. 29 września odbyła się licytacja pięknego apartamentu, który szybko znalazł nowego nabywcę. I choć jego wartość oszacowano na 1 436 000 zł, to zostało sprzedane za niecały milion. - Licytacja została skutecznie zakończona. Mieszkanie sprzedano - poinformowano nas w biurze Kancelarii Komorniczej Adama Pietraka, który prowadził licytację. Już wiadomo, na co zostanie przeznaczona ta kwota.
- Z pieniędzy uzyskanych ze sprzedaży mieszkania pana Jacka Łągwy w pierwszej kolejności zostaną pokryte roszczenia alimentacyjne na rzecz jego nieletnich dzieci - przyznał asesor komornika nadzorującego licytację.
Gdzie teraz podzieje się muzyk? Tego nie wiadomo. Łągwa nie chce komentować obecnej sytuacji. - Nie chcę o tym wszystkim rozmawiać. Wiele osób dobija się do mnie, ale niczego nie komentuję. Nie chcę o moich problemach ani słyszeć, ani mówić, a tym bardziej czytać - powiedział Jacek.